Marsz w górę tabeli trwa. Lech Poznań - Śląsk Wrocław 3:0
    Dodano niedziela, 20.11.2016 r., godz. 17.44
  
                  
        W 16. kolejce spotkań Lech Poznań pokonał 3:0 na INEA Stadionie zespół Śląska Wrocław. Gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń i odnieśli zasłużone zwycięstwo.
							Trener Nenad Bjelica nie zaskoczył wyborem składu: postawił na tę samą jedenastkę, co przy okazji wysoko wygranego meczu z Ruchem Chorzów. Po raz kolejny na ławce znalazł się Marcin Robak, a Szymona Pawłowskiego wykluczyła drobna kontuzja.
						
							Lech od początku dążył do zdobycia bramki i udało się to w 16. minucie: stojąc plecami do bramki Maciej Makuszewski zagra piłkę nad głową, ta trafiła do Darko Jevticia, który świetnie wykorzystał niezdecydowanie obrony i strzałem z kilkunastu metrów zdobył gola.
						
							Zdobyta bramka dała piłkarzom Kolejorza sporo pewności siebie. Nieco częściej do głosu dochodził Śląsk, ale wciąż to gospodarze kontrolowali przebieg rywalizacji, a pierwszy celny strzał goście oddali dopiero w 36. minucie. Ostatecznie przed przerwą kibice nie doczekali się kolejnych bramek.
						
							Po zmianie stron Śląsk starał się wyrównać, a akcje drużyny Mariusza Rumaka napędzał głównie Riera. Defensywa Kolejorza pozostawała jednak czujna, w kilku sytuacjach miała także nieco szczęścia.
						
							W 62. minucie Marcin Robak zastąpił Dawida Kownackiego i już kilkaset sekund później doświadczony napastnik mógł cieszyć się z gola. Maciej Makuszewski zagrał do niego piłkę na 16. metr, Robak zdołał odwrócić się z nią w kierunku bramki i strzałem w kierunku dalszego słupka pokonać golkipera Śląska.
						
							Następnie goście zmarnowali trzy idealne okazje w kilka minut: po strzale Idzika piłka trafiła w słupek, Riera z bliskiej odległości trafił w golkipera, a Adam Kokosza stojąc tuż przed bramką uderzył nad poprzeczką.
						
							Śląsk mógł złapać kontakt, a zamiast tego został dobity. Lasha Dvali ręką zablokował strzał Radosława Majewskiego, a Robak pewnie wykorzystał czwarty rzut karny z rzędu.
						
							W ostatnim kwadransie goście usiłowali zdobyć honorową bramkę, im akcjom brakowało jednak polotu i zdecydowania. Ostatecznie Lech pokonał Ruch 3:0 i jest już bardzo blisko podium Lotto Ekstraklasy.
						
							Lech Poznań - Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)
						
							Składy:
						
							Lech: Matus Putnocky - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Jan Bednarek, Tamas Kadar - Łukasz Trałka, Maciej Gajos - Maciej Makuszewski, Radosław Majewski (Tetteh 75"), Darko Jevtić (Jóźwiak 78") - Dawid Kownacki (Robak 62")
						
							Rezerwowi: Miłosz Mleczko, Lasse Nielsen, Abdul Aziz Tetteh, Kamil Jóźwiak, Marcin Robak, Maciej Wilusz, Dariusz Formella
						
							Śląsk: Lubos Kamenar - Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Lasha Dvali, Augusto - Adam Kokoszka, Ryota Morioka (Stjepanović 82"), Łukasz Madej (Mervo 83"), Alvarinho - Riera, Kamil Biliński (Idzik 55")
						
							Bramki Jevtić 16", Robak 66", 74"
						
							Kartki: Biliński 20" (żółta),
						
							Sędzia: Tomasz Musiał
						
							Widzów: 15 943
					
 
           
                     
             
             
             
     
       
      
 
       
                     
                     
                     
                    