Rodzina okradała seniorów w Poznaniu podając się za pracowników wodociągów
Policjanci z Poznania zatrzymali 4 osoby, które podawały się za pracowników wodociągów i okradły straszą mieszkankę Piątkowa. Niestety okradzionych seniorów jest więcej. Zatrzymani to członkowie tej samej rodziny.
Do zdarzenia doszło 19 października na Piątkowie. - Do domu seniorki przyszedł mężczyzna, który podał się za pracownika wodociągów i pod pretekstem naprawy usterki został wpuszczony do mieszkania. Chwilę później dołączyła do niego kobieta, która powiedziała, że usterka została usunięta i wszystko działa bez zastrzeżeń. Kiedy wyszli z mieszkania starsza kobieta zorientowała się, że została okradziona z biżuterii i pieniędzy - wyjaśnia Patrycja Banaszak z poznańskiej policji.
Okradziona kobieta natychmiast poinformowała o zajściu policję. Sprawców udało się zatrzymać chwilę później. Byli to nie tylko kobieta i mężczyzna, którzy odwiedzili seniorkę, ale też dwie inne osoby. - Według ustaleń śledczych czwórka podejrzanych, dwie kobiety i dwóch mężczyzn to rodzina. Pod legendą działali od co najmniej sierpnia. W tym czasie 4 osobom starszym ukradli blisko 60 tysięcy złotych - dodaje.
Funkcjonariuszom udało się odzyskać kosztowności skradzione 19 października. Zwrócono je okradzionej kobiecie. Sprawcy trafili natomiast do aresztu. Policjanci podejrzewają, że okradzionych seniorów może być więcej.
Jak informuje Głos Wielkopolski, zatrzymani to Romowie. Nie tylko oni wykorzystywali metodę na "pracownika wodociągów". Pod koniec września na os. Jagiellońskim okradziono 79-latkę. Złodzieje także podali się za pracowników wodociągów. Gdy weszli do mieszkania, ukradli 3000 złotych. Aquanet zapewnia, że pracownicy spółki nigdy nie wchodzą do domów, by usunąć ewentualną awarią.
Policjanci ponownie apelują, by nie wpuszczać do domów nieznajomych. - Jeżeli pojawi się u nas przedstawiciel jakiejkolwiek instytucji, bez otwierania drzwi sprawdźmy telefonicznie, czy był do nas kierowany. Każdy kto ma do czynienia z opisywanym sposobem działania przestępców, powinien natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką policji pod numerem alarmowym 997 - kończy Banaszak.