Prezes Lecha: cały czas pracujemy nad wzmocnieniami. Wkrótce reforma ekstraklasy?
Dodano wtorek, 4.10.2016 r., godz. 12.37
- To jest ciągła praca, a nie od okienka do okienka - mówi o poszukiwaniu nowych zawodników Karol Klimczak. Prezes Lecha Poznań podzielił się także m.in. wiedzą o aktualnym stanie zdrowia Nickiego Bille Nielsena czy planach dotyczących reformy rozgrywek Lotto Ekstraklasy.
Szef zarządu Kolejorza był w poniedziałkowy wieczór gościem Radia Merkury. Podczas audycji odpowiadał na pytania prowadzącego i dzwoniących do studia kibiców.
Klimczak pytany był m.in. o kontuzjowanego od wielu tygodni Bille Nielsena. - Były badania w Barcelonie, wcześniej też w Polsce. W Hiszpanii potwierdzono, że na tym etapie rehabilitacja prowadzona będzie bardziej zachowawczo. Zobaczymy jak szybko będzie mógł wrócić do normalnych treningów. Uraz Nickiego jest bardzo skomplikowany, specyficzny i często kończy się operacją - wytłumaczył prezes. Dodał, że w obecnej sytuacji ciężar zdobywania bramek muszą wziąć na siebie Dawid Kownacki i Marcin Robak.
Kibice często zwracają uwagę na wychowanków Akademii i chcą jak najczęściej oglądać ich w pierwszym zespole. - Mamy wielu bardzo zdolnych zawodników. Taki ogląd zewnętrzny brzmi: dawajcie go do pierwszej drużyny, już jest gotowy, bo zagrał kilka dobrych meczów w juniorach starszych. Życie jest brutalne i ci chłopcy samą fizycznością odstają od zawodowców z ekstraklasy - wyjaśnił prezes. Dodał, że klub mocno liczy na młodych piłkarzy, czego efektem są choćby podpisywane z nimi zawodowe kontrakty. - Ważne, żeby zawodnikowi dać sygnał i pokazać, że na niego stawiamy. Tak jak on chce grać w Lechu, tak my jego chcemy.
Najwięcej emocji wśród fanów Kolejorza budzi sprawa pozyskiwania nowych graczy. Latem Lech pozyskał kilku piłkarzy, nie musiał jednak za nich płacić kwot transferowych. Czy zimą można spodziewać się wzmocnień? - To nie jest praca od okienka do okienka, bo wtedy ona się finalizuje podpisaniem kontraktu. Skauci jeżdżą i latają po całej Europie, trener ze sztabem włączyli się do tych prac. Obserwacje, analizy, wyszukiwania cały czas są realizowane. Tego nie można zaprzestać, bo w tydzień można wyciągnąć królika z kapelusza, a nie zawodnika, który nadaje się do Lecha - powiedział prezes Klimczak.
Na koniec sternik Kolejorza odniósł się do systemu ESA37. Bardzo możliwe, że podział punktów i runda finałowa zostaną zlikwidowane już po tym sezonie. - Chyba wszystkie kluby chcą zakończyć ten projekt. To czy liga zostanie powiększona do 18 zespołów wymaga dyskusji. Lech raczej będzie za takim rozwiązaniem - zapowiedział.