Reklama

Dwa mecze i koniec: legenda Kolejorza bez pracy

fot. Michał Nadolski
fot. Michał Nadolski

Wyjątkowo krótka była przygoda Jarosława Araszkiewicza z Zagłębiem Sosnowiec. Znakomity kiedyś piłkarz Lecha Poznań stracił pracę po zaledwie dwóch spotkaniach. Na stanowisku zastąpił go Piotr Mandrysz.

Araszkiewicz zaczął pracę w Sosnowcu pod koniec września, obejmując schedę po Jacku Magierze. Nikt nie ukrywał, że to przede wszystkim efekt regulaminu: dotychczasowy asystent, Tomasz Łuczywek, nie posiada bowiem wymaganych uprawnień.

Legendarny napastnik Lecha podpisał umowę ważną do końca obecnego sezonu i miał prowadzić zespół wspólnie z dotychczasowymi członkami sztabu szkoleniowego. Efekty nie były rewelacyjne: remis i porażka.

Teraz władze Zagłębia zdecydowały się na kolejną zmianę. Za wyniki odpowiedzialny będzie jedynie Piotr Mandrysz, a Araszkiewicz stracił pracę.

- Zagłębie Sosnowiec rozwiązało za porozumieniem stron kontrakt z trenerem Jarosławem Araszkiewiczem. Powodem rezygnacji były sprawy rodzinne szkoleniowca - podano w komunikacie klubu.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

25℃
13℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
10.24 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro