Bartosz Ślusarski: staram się chodzić na Lecha. Za wcześnie mówić o mistrzostwie
Klubem Bartosza Ślusarskiego jest obecnie czwartoligowa Tarnovia Tarnowo Podgórne, napastnik nie zapomina jednak o swojej przeszłości i regularnie pokazuje się na meczach Lecha Poznań. Jak ocenia szanse Kolejorza w trwającym sezonie?
Niespełna 35-letni piłkarz 130 razy reprezentował barwy Lecha, strzelając 30 bramek i notując 16 asyst. Od kilku sezonów gra w niższych ligach, a angaż w Tarnowie Podgórnym można traktować raczej jako wstęp do sportowej emerytury. To jednak nie oznacza całkowitego rozbratu z piłką. - Staram się chodzić na mecze i oglądać Lecha na żywo. Raczej nie koliduje to z moimi meczami więc najczęściej zabieram całą rodzinę. Mój syn gra już w Lechu, w roczniku 2012, chcę mu pokazać gdzie może w przyszłości występować. On bardzo chce chodzić na te mecze - mówił piłkarz w rozmowie z Lech TV.
Jak Ślusarski ocenia szanse Lecha w obecnym sezonie? - W tej lidze wszystko może zmienić się w ciągu kilku tygodni, później mamy jeszcze podział punktów. Ja nie wybiegałbym tak daleko w przyszłość. Najważniejsze to grać z meczu na mecz coraz lepiej, ważny jest także Puchar Polski. Jeszcze dużo czasu do typowania drużyn, które włączą się do gry o mistrzostwo. Im lepsze mecze i więcej punktów tym może być łatwiej, ale przez podział najważniejsze są mimo wszytko ostatnie kolejki - stwierdził.