Dawid Kownacki wróci do formy? Trener w niego wierzy
Trener Nenad Bjelica ma w Lechu Poznań m.in. wprowadzać do pierwszego zespołu zawodników akademii. Będzie musiał także znaleźć receptę na poprawę formy Dawida Kownackiego, który mimo łatki ogromnego talentu nie rozwija się zgodnie z oczekiwaniami.
Napastnik w zeszłym sezonie zanotował 7 trafień w 34 meczach, co i tak było jednym z najlepszych wyników w zespole. Problem w tym, że 19-latek rzadko pokazywał wysokie umiejętności, a znacznie częściej rozczarowywał, także poza boiskiem: kilkukrotnie było głośno o jego kiepskim prowadzeniu, w pewnym momencie nie ukrywał tego nawet sam zawodnik.
Kolejny problem to dręczące Kownackiego kontuzje. Napastnik nabawił się urazu już na początku rozgrywek i w pierwszym zespole nie oglądaliśmy go praktycznie przez dwa miesiące.
19-latek pojawił się na boisku w przerwie ostatniego meczu z Ruchem Chorzów, ale trudno ocenić ten występ pozytywnie: słabo współpracował z kolegami, przegrywał wiele pojedynków z obrońcami i zmarnował kilka dobrych okazji.
- Dawid wraca po kontuzji. To 19-latek, a gdy tacy zawodnicy dostaną szansę przez 45 minut, to często starają się zrobić w tym czasie "wszystko", co jest niemożliwe. W Chorzowie Kownacki nie miał szczęścia w sytuacjach podbramkowych, z drugiej strony kilka ich miał, co oznacza, że potrafi do nich dochodzić - stwierdził na konferencji prasowej trener Bjelica.
Zdaniem trenera najważniejsze może się okazać pierwsze trafienie, a reszta spraw pójdzie "z górki". - Spójrzmy na Marcina Robaka, który od razu zaczął strzelać seryjnie - stwierdził szkoleniowiec.
Przypomnijmy, że umowa wiążąca Kownackiego z Kolejorzem wygasa po obecnym sezonie.