Punktu widokowego (na razie) nie będzie
Pomysł uruchomienia punktu widokowego w poznańskim Ratuszu znalazł wielu zwolenników wśród poznaniaków, lecz nie zyskał akceptacji urzędników i Muzeum Narodowego. Główny argument to "zbyt wąskie schody prowadzące na wieżę".
Do tej pory największą atrakcją poznańskiego ratusza są koziołki. Codziennie ogodzinie 12 gromadzą przed budynkiem tłum osob, które chcą je zobaczyć. I większość turystów na obejrzeniu koziołków poprzestaje, bo już znajdujące się wewnątrz Muzeum Historii Miasta Poznania cieszy się mniejszym zainteresowaniem. Zgromadzone w nim eksponaty nie przyciągają, dlatego mało osób (również poznaniaków) wie, jak wygląda wnętrze ratusza. Sytuację mogłoby zmienić uruchomienie punktu widokowego - z taką inicjatywą na początku czerwca wyszli działacze poznańskiego Towarzystwa Poznania Miejsc "Fyrtel". Pod petycją o otwarcie wieży dla turystów podpisało się 500 osób, a do prezydenta miasta wystosowano list informujący o inicjatywie. Jednak decyzja urzędników i zarządu Muzeum Narodowego jest odmowna: punkt widokowy nie może powstać. Uzasadniają ją tym, że schody prowadzące na wieżę są zbyt wąskie i strome, dlatego wejście po nich na wieżę większej liczby osób jest niemożliwe.
Wygląda jednak na to, że nie jest to ostatnie słowo działaczy "Fyrtla". We wrześniuprzedstawią nowe argumenty na sesji Rady Miasta. Jak zapowiadają, spróbują obalićuzasadnienie mówiące o zbyt wąskich schodach. W tym celu działacze "Fyrtla" udali się na południe kraju, by zdobyć koronne dowody na to, że dla uruchomienia punktu widokowego na poznańskim ratuszu nie ma przeszkód.
A jest o co walczyć, gdyż z ratusza na Starym Rynku Poznań może być dumny. Budowla uchodzi za najbardziej atrakcyjny zabytek utrzymany w stylu renesansowym na północ od Alp. Uruchomienie punktu widokowego, który umożliwiałby podziwianie panoramy miasta, bez wątpienia przyciągnąłby turystów, lecz z pewnościąstałby sięon atrakcją także dla mieszkańców miasta, gdyż niewielu miało okazję podziwiać widok z wieży ratuszagdyż jest ona zamknięta dla zwiedzających od 50 lat.