Włamywacze w rękach policjantów. Chcieli sprzedać swoje łupy
Policjanci zatrzymali dwóch włamywaczy, którzy okradli dom jednorodzinny, a następnie usiłowali sprzedać swoje łupy na poznańskich Jeżycach. Za popełnione przestępstwo grozi im do 10 lat więzienia.
Podejrzanie zachowujących się mężczyzn dostrzegli patrolujący ulice miasta policjanci. Jeden z nich wyciągnął spod ubrania laptopa, po czym obaj wsiedli do taksówki. - Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania. Zatrzymali pojazd i skontrolowali poruszających się w nim mężczyzn. Znaleźli przy nich dużą ilość biżuterii, komputer i tablet. Mężczyźni przyznali, że włamali się do jednego z domów jednorodzinnych - relacjonował Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiej policji.
31- i 19-latek zeznali, że podczas spaceru wokół jednego z jezior w okolicach Poznania zauważyli dom i postanowili się do niego włamać. Ich łupem padły komputer, tablet, bardzo cenna biżuteria i telewizor. - Nie mogli go unieść więc schowali go pod ściółką leśną nieopodal obrabowanego domu Następnie poszli na poznańskie Jeżyce, gdzie chcieli sprzedać skradzione rzeczy - wyjaśnił Garstka.
Skradzione rzeczy wróciły już do właściciela. Włamywacze staną przed sądem. Za popełnione czyny grozi im do 10 lat więzienia.