Reklama
Reklama

Lechici trenują pod okiem Nenada Bjelicy. Co przekazał im nowy szkoleniowiec?

Nenad Bjelica fot. Tomasz Szwajkowski
Nenad Bjelica fot. Tomasz Szwajkowski

W środę Nenad Bjelica poprowadził swój pierwszy trening w roli szkoleniowca Lecha Poznań. Chorwat spotkanie z drużyną wykorzystał m.in. do przekazania piłkarzom podstawowych zasad dotyczących wzajemnej współpracy.

Następne spotkanie Kolejorz rozegra dopiero 11 września, nowy sztab ma zatem trochę czasu na poznanie zespołu i przekazanie swoich założeń taktycznych. W drużynie nie ma większych problemów zdrowotnych - indywidualnie trenuje jedynie Radosław Majewski - ale z Poznania na zgrupowania swoich reprezentacji wyjechało ośmiu piłkarzy pierwszego zespołu. Trener Bjecica nie zamierza jednak z tego powodu dramatyzować. - To może być na początku małe utrudnienie. Nieobecni przebywają jednak na zgrupowaniach reprezentacji, nie jest to więc wielkim problemem, bo cały czas trenują. Pozostali dają z siebie wszystko na miejscu. W przyszłym tygodniu będę mieć dość czasu, aby poznać wszystkich zawodników - zapewnił w rozmowie z Lech TV.
Bjelicę od początku przedstawiano jako trenera rządzącego twardą ręką. O tym czy tak jest w rzeczywistości przekonamy się dopiero za jakiś czas. Na razie Chorwat przekazał swoim piłkarzom podstawowe zasady panujące na prowadzonych przez niego treningach. - Zawodnicy muszą pojawić się na murawie już 15 minut przed rozpoczęciem zajęć, nie wolno im także żuć gumy podczas treningu. Nie wolno im także przerywać ćwiczeń w celu skorzystania z toalety, muszą o tym pomyśleć wcześniej. Oczywiście to nieco żartobliwa uwaga, wszyscy są profesjonalistami i wiedzą co mają robić - stwierdził.
Wszystko wskazuje na to, że Bjelica i jego sztab będą aplikować zespołowi cięższe treningi niż miał to w zwyczaju Jan Urban. Na czwartek zaplanowano dwie jednostki treningowe.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
25.41 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro