Nocami koczują pod urzędem - problemy obcokrajowców z legalizacją pobytu
Obcokrajowcy koczują po nocach pod drzwiami urzędu przy Placu Kolegiackim. Na legalizację pobytu czekają miesiącami. Problemem są procedury i zbyt mała liczba pracowników Urzędu Wojewódzkiego.
Obcokrajowcy koczują pod Wydziałem dla Cudzoziemców Urzędu Wojewódzkiego. Większość z nich do Poznania przyjeżdża z różnych zakątków Wielkopolski, ponieważ nie w każdej delegaturze da się załatwić wszystkie formalności. Wydział Cudzoziemców codziennie obsługuje najwyżej pięćdziesięcioro petentów. Potrzeby są jednak znacznie większe. Z miesiąca na miesiąc wpływa do nas coraz więcej wniosków. W miesiącu lipcu jeżeli chodzi o zezwolenia na pracę to było ponad 1200 wniosków i tyle samo mniej więcej, jeżeli chodzi o pozwolenia na pobyt czasowy - mówi Aneta Budnik, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców WUW.
Można oczywiście mówić o tym, że ten urząd powinien pomieścić tylu urzędników, aby obsłużyć wszystkie wnioski, które do nas wpływają. Jest to natomiast technicznie niemożliwe - tłumaczy Tomasz Stube, rzecznik prasowy WUW.
Liczba wniosków o legalizację pobytu w Polsce wzrosła w tym roku dwukrotnie. Urząd Wojewódzki zapewnia, że planuje ulepszenie systemu. W najbliższym czasie ma rozbudować infolinię i zatrudnić kolejnych urzędników, co ma zmniejszyć kolejki.