Rezerwowi siłą Lecha. "Dają trenerowi do myślenia"
Zwycięstwo nad Piastem Gliwice zapewnili Lechowi Poznań gracze wprowadzeni na boisko z ławki rezerwowych. Trener Jan Urban jest zadowolony z postawy dublerów i przyznaje, że walczą oni o miejsce w pierwszym składzie.
O wyniku spotkania przesądziły trafienia Dariusza Formella i Macieja Gajosa. - Po ostatnich spotkaniach cieszy, że zwodnicy, którzy wchodzą ze zmian dają coś drużynie. To niesamowicie ważne, bo dają do myślenia również trenerowi - komentował trener Jan Urban.
W spotkaniu z Cracovią (wygranym przez Lecha 2:1) bramkę zdobył wprowadzony z ławki Marcin Robak, a w konfrontacji z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza personalne roszady nieco poprawiły grę zespołu. To istotne, bo chociażby w poprzednim sezonie rezerwowi nie zawsze byli w stanie odmienić losy spotkania.
O pełne zaufanie Jana Urbana wciąż walczy Maciej Gajos. Szkoleniowiec nie zawsze stawia na pomocnika od pierwszej minuty. W niedzielę pokazał, że drzemie w nim spory potencjał. - Wiemy jaki jest Maciek. Grając w ten sposób przy wejściu z ławki rezerwowych walczy się o miejsce w podstawowym składzie - krótko podsumował trener.