Rejs tramwajem po Warcie?

Dojazd do pracy bez stania w korkach (i bez stresu) tramwajem wodnym pływającym po Warcie? Co prawda na razie są to tylko plany, ale być może za jakiś czas Poznań dołączy do Gdańska, Gdyni czy Sopotu, gdzie tramwaje wodne kursują regularnie.

Pomysł wprowadzenia tramwajów wodnych nie jest nowy, a miałby on zostać zrealizowany w ramach projektu "Przywrócenie rzeki miastu". Inicjatywa wyszła z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu MiastaPoznania. Szybko zyskała zwolenników, gdyż bez wątpienia byłaby to atrakcja nie tylko dla mieszkańców miasta, ale i odwiedzających Poznań turystów. Pojawiły się jednak wątpliwości, związane ze stroną "techniczną" przedsięwzięcia. - Sam pomysł jest bardzo atrakcyjny - mówi Adam Pelant z biura promocji MPK. - Problem mógłby być z jego realizacją, bo, po pierwsze, wiążą się z nim ogromne nakłady finansowe. Poza tym mogłyby być trudności z przestrzeganiem rygorystycznych przepisów związanych z żeglugą. No i pozostaje pytanie, kto miałby kierować tymi tramwajami.

Projekt miałby zostać dofinansowany z unijnego projektu "Civitas", gdyż MPK nie stać na tak dużą inwestycję. - Brakuje przede wszystkim infrastruktury i zagospodarowania tego terenu - wyjaśnia Adam Pelant. Jeśli środki zostaną przyznane, pomysł uruchomienia tramwaju wodnego zostanie szczegółowo rozpatrzony. W tej chwili trudno powiedzieć, kiedy pierwsze tramwaje wodne pojawią się na Warcie, gdyż na razie wszystko jest bardziej w kwestii planow, niż konkretnych ustaleń.

Kto miałby najbardziej skorzystać z uruchomienia tramwaju wodnego? Przede wszystkim mieszkańcy osiedli znajdujących się nad Wartą, a także ci, którzy podróżują tramwajami szynowymi, gdyż kursy po Warcie mógłby przynajmniej częściowo odciążyć tradycyjne połączenia.