Poznań: z Moraska zrobił zdjęcie burzy... nad Bałtykiem!
Leszek Bartczak z Piorunująco poluje z aparatem fotograficznym na burze. Wielokrotnie pokazywaliśmy na naszym portalu jego zdjęcia. Tym razem udało mu się zrobić zdjęcie burzy nad Bałtykiem, choć...nad morzem nie był.
Wyjątkowe zdjęcie burzy nad Bałtykiem wykonane z poznańskiego Moraska pojawiło się na facebookowym profilu Leszka Bartczaka - Piorunująco. - Wierzchołek Cumulonimbus-a nad Bałtykiem w okolicach Kołobrzegu obserwowany z odległości ok. 230-250 km (z północy Poznania). Teraz już wiecie, dlaczego poluję z powodzeniem z tej miejscówki na zorze polarne, nawet podczas niezbyt mocnych burz geomagnetycznych, które są znacznie wyżej nad ziemią niż chmury burzowe. Przy sprzyjających warunkach widać stąd owal zorzy polarnej z odległości grubo ponad 1000 km, pomimo faktu, że Ziemia jest okrągła - zdradza Bartczak.
Jak to możliwe, że "łowcy burz" udało się w nocy z niedzieli na poniedziałek uchwycić na zdjęciu burzowe chmury oddalone od Poznania o około 300 kilometrów? - Magia Moraska - wyjaśnia. - Przede wszystkim była bardzo dobra widoczność oraz było bardzo mało zanieczyszczeń po drodze. Dodatkowo była to pora nocna i odpowiednio dobrałem miejscówkę. Właściwa była też wysokość chmur Cumulonimbus, których wierzchołki sięgają kilku, a nawet kilkunastu kilometrów. Zdarzało się w przeszłości, że widziałem stąd burze nawet nad Świnoujściem. Tej nocy z niedzieli na poniedziałek słabo, ale widoczne były wierzchołki izolowanych chmur burzowych pomiędzy Kołobrzegiem a wyspą Bornholm. Zdarza się, że nie widać stąd chmur burzowych i wyładowań z odległości 50 km, a innego dnia widoczne są z odległości ponad 200-250 km w linii prostej - podkreśla.
Bartczak już zapowiada, że dziś będzie polować na burze, które mogą wystąpić w Poznaniu lub niedaleko nas.
Najpopularniejsze komentarze