Poznań: ktoś "dla żartu" otwiera właz studzienki na ulicy
Duże niebezpieczeństwo stwarza żartowniś, który notorycznie otwiera studzienkę kanalizacyjną na ulicy Średniej w Poznaniu. Sprawą zainteresowała się straż miejska.
Strażniczki miejskie patrolując ulicę Średnią na Nowym Mieście natknęły się na otwarty właz studzienki kanalizacyjnej na środku ulicy. - Jak dowiedziały się od przechodzących mieszkańców, w tym miejscu to nie był pierwszy taki przypadek. Z ich relacji wynikało, że ktoś umyślnie otwiera studzienkę a ciężką żeliwną pokrywę pozostawia nawet kilkadziesiąt metrów dalej - wyjaśnia Przemysław Piwecki, rzecznik SM.
Tak było w tym przypadku. Ciężka pokrywa znajdowała się kawałek dalej, przy skrzyżowaniu. - Przeniesienie jej i ponowne zamknięcie włazu wymagało czasu i konieczności informowania kierowców nadjeżdżających pojazdów o zagrożeniu. Ostatecznie właz studzienki został zamknięty a informacje pozyskane od mieszkańców dyżurny straży miejskiej przekazał właściwym służbom - dodaje.
Wszelkie informacje na temat niebezpiecznych miejsc na ulicach czy chodnikach można przekazywać do strażników miejskich.