Artjoms Rudnevs zostanie w Bundeslidze?
Wielu kibiców Lecha Poznań marzy o powrocie Artjomsa Rudnevsa. Odejście napastnika z HSV Hamburg jest praktycznie przesądzone i za kilka tygodni będzie mógł podpisać umowę z nowym klubem. Choć obecny sezon nie jest dla niego udany, ma szanse na pozostanie w Bundeslidze.
O możliwym powrocie Łotysza do stolicy Wielkopolski sporo pisało się przy okazji zimowego okienka transferowego. Coś było na rzeczy, ostatecznie napastnik został w HSV, gdzie na początku rundy wiosennej dostał szansę częstszej gry. Skończyło się na dwóch bramkach, a od kilku tygodni ponownie próżno szukać go w kadrze meczowej zespołu.
Zmiana otoczenia jest przesądzona. Po słabym sezonie Rudnevs nie może liczyć na wiele intratnych ofert, ale jego atutem jest brak odstępnego - 30 czerwca wygasa umowa wiążąca go z HSV.
Według mopo.de napastnik może wzmocnić SV Darmstadt, gdzie zająłby miejsce Sergio Wagnera, szykującego się do odejścia. Choć klub ten nie należy do ligowej czołówki, z pewnością zaproponowałby Rudnevsowi wyższe apanaże niż Lech, który przez brak awansu do europejskich pucharów stracił dość istotny argument w rozmowach z zawodnikami.
Kolejną opcją ma być Eintracht Frankfurt, jednak w tym przypadku wiele zależy od tego czy zespół utrzyma się w lidze.
Darmstadt i oddalony od niego o 35 kilometrów Frankfurt leżą w kraju związkowym Hesja i na wybór z tego właśnie region naciska żona Rudnevsa. Powód? Frankfurt posiada bardzo dobre połączenie lotnicze z Łotwą, gdzie wciąż mieszka większość rodziny piłkarza.