Co z napastnikiem Lecha? "Gdy będę gotowy zgłoszę to trenerowi"

Marcin Robak wciąż nie powrócił do gry po operacji, którą przeszedł w grudniu ubiegłego roku. Piłkarz przekonuje, że gdy tylko będzie gotowy, to poinformuje o tym trenera. Jan Urban z kolei namawia go na występ w drużynie rezerw.
Już przed meczem z Pogonią Szczecin szkoleniowiec nie ukrywał, że jego zdaniem Robak, który od pewnego czasu trenuje z resztą zespołu, powinien spróbować zagrać przynajmniej 45 minut w meczu rezerw. - Z medycznego punktu widzenia za wiele nie może się już poprawić, a w sporcie zawodowym zawsze są jakieś drobne dolegliwości - mówił Jan Urban.
Były król strzelców ekstraklasy nie gra od października 2015 roku. W grudniu zdecydował się na operację kontuzjowanego stawu skokowego. - To faktycznie długi okres. Brakuje mi już grania i czekam na to, aż w końcu zagram. Ostatnio czuję się coraz lepiej. Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie zagram. Zależy mi na tym - powiedział Robak w rozmowie z lechpoznan.pl.
Napastnik podkreślił, że chce być absolutnie pewny powrotu do pełni zdrowia. - Jeszcze nie czuje komfortu w trakcie biegania. Jeśli będę się czuł gotowy na sto procent to zgłoszę to trenerowi. Wierzę, że to nastąpi już wkrótce i zagram. Nie chcę wybiec na boisko, gdy nie będę do tego przygotowany - zaznaczył.