Łukasz Trałka: limit niewykorzystanych szans się kończy
Po remisie z Piastem Gliwice Lech Poznań wciąż ma szanse na trzecie miejsce w tabeli, musi jednak zacząć w końcu wygrywać. - Limit niewykorzystanych szans się kończy - przyznał Łukasz Trałka.
Po 45 minutach wtorkowego spotkania obrońca tytułu prowadził 2:0 i nic nie zwiastowało nadchodzącej katastrofy. Po przerwie goście odrobili straty, a gdyby nie czerwona kartka dla Kamila Vacka, to mogliby myśleć nawet o trzech punktach. - Pierwsza połowa była dobra, ale druga okazała się słaba i nie wygraliśmy bardzo ważnego meczu - komentował w rozmowie z Lech TV Trałka.
Lech ma obecnie 23 punkty. Trzecia Cracovia ma ich 27, a przed Kolejorzem są również Lechia Gdańsk (25), Pogoń Szczecin (24) i Zagłębie Lubin (23). W sobotę obrońca tytułu zagra na wyjeździe z Portowcami, którzy nie mają ostatnio dobrej passy. - W tym sezonie nie było łatwego spotkania. Obojętnie gdzie byśmy nie grali to będzie ciężko. Jeszcze pięć kolejek, wszytko jest możliwe i nie składamy broni. Wiemy też, że limit niewykorzystanych szans się kończy - przyznał kapitan poznańskiej drużyny.
Dwóch teoretycznie najsilniejszych rywali w rundzie finałowej już za Lechem. Czy piłkarze Jana Urbana są w stanie wygrać wszystkie mecze do końca ligi?- Chcę najpierw wygrać z Pogonią. Czy jest szansa na komplet? Zawsze jest, mieliśmy już takie serie. Obecnie skupiam się jednak na sobotnim meczu - zakończył Trałka.