Straż miejska w cywilnych strojach
Pomysłów na usprawnienie działalności straży miejskiej było wiele. Poznaniacy często krytycznie wypowiadają się o pracy strażników; narzekają głównie na blokady zakładane na kołach samochodów i brak widocznych efektów działań municypalnych. Według poznańskiego posła Jacka Tomczaka sposobem na zwiększenie skuteczności pracy strażników mogą być tajne patrole.
Czego od strażników miejskich oczekują poznaniacy? Z opinii pozostawianych na naszym forum wyłania się obraz policji municypalnej, która ma pilnować czystości na ulicach, karać niepokornych właścicieli psów, którzy nagminnie nie sprzątają po swoich pupilach i przeganiać palaczy z przystanków MPK.Do najczęstszych zadań strażników należy także karanie osób pijących alkohol w miejscach publicznych, handlarzy, którzy rozkładają swoje stoiska bez wymaganych pozwoleń, rowerzystów pędzących po chodnikach i przejściach dla pieszych, chuliganów i oczywiście zakładanie słynnych blokad.
Jednak ciężka praca policji municypalnej często jest odbierana negatywnie. Mieszkańcy miasta najbardziej narzekają na brak skuteczności i widocznych efektów pracy strażników.Niecodzienny pomysł, który ma podnieść skuteczność działania municypalnych przedstawił poznański poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Tomczak. Zdaniem byłego kandydata na stanowisko prezydenta Poznania strażnicy powinni chodzić... w cywilnych strojach. W czym poseł upatruje wyższość tajniaków, nad mundurowymi? Otóż funkcjonariusze bez uniformów mogą niepostrzeżenie zbliżyć się do osób łamiących prawo i zareagować w najbardziej odpowiednim momencie - informuje gazeta Metro.Łatwej także patrolować i obserwować miejsca, wktórych często dochodzi do przestępstw. Mundur może spłoszyć potencjalnych sprawców, a nieumundurowany strażnik będzie miał większe szanse na złapanie przestępcy na gorącym uczynku. Problemem jednak pozostaje kwestia bezpieczeństwa strażników, którzy bez oznaczeń mogą być narażeni na agresywne zachowania mieszkańców miasta. Ponadto ważną kwestią pozostaje prewencyjne działanie munduru. Nikt, kto widzi w pobliżu funkcjonariusza nie zapali papierosa pod wiatą przystanku nie rzuci papierka na chodnik lubnie otworzy piwa na ławce w parku...
Poznańscy strażnicy ostrożnie, ale dośćkrytycznie wypowiadają się o nowym sposobie na usprawnienie ich pracy. Municypalni ze stolicy Wielkopolski zapewniają, że ich praca w mundurach wystarczy i nie ma potrzeby prowadzenia akcji w stylu tajnych agentów.Wskazujątakże na fakt, że municypalni nie mają prawa do działań bez munduru. Jednak poseł Jacek Tomczak zapowiada, że będzie nadal pracował i szukał poparcia dla swojego projektu.