"Łowcy głów" o Kajetanie P.: "to naprawdę zły człowiek"
W piątek podejrzany o brutalne zabójstwo Kajetan P. wrócił do Polski. W rozmowie z Radiem ZET policjanci, którzy ścigali go przez całą Europę stwierdzili, że to zły i wyrachowany człowiek pozbawiony emocji.
Mężczyzna podejrzany jest o brutalne zabójstwo młodej kobiety. Jej poćwiartowane zwłoki, bez głowy zostały odnalezione w jednym z mieszkań przy ulicy Potockiej w Warszawie.W zatrzymaniu Kajetana P. brali udział policjanci z z grupy pościgowej z Poznania oraz z Centralnego Biura Śledczego Policji, a także maltańscy funkcjonariusze. Policjanci z Polski śledzili drogę ucieczki, która wiodła przez Niemcy do Włoch a następnie promem na Maltę. Kajetan P. w piątek wrócił do Polski.
Poznańscy funkcjonariusze, którzy rozmawiali z Radiem ZET - mówią, że złapali już wielu groźnych przestępców, ale Kajetan P. jest wyjątkowy. Ich zdaniem wcześniej miał już wszystko zaplanowane wiedział też, że będzie się ukrywał. - Mogę powiedzieć, że to naprawdę zły człowiek. Widać było po nim takie wyrachowanie podczas zatrzymania - mówili w rozmowie z Radiem ZET "łowcy głów".
Jak podaje Radio ZET mężczyzna podczas zatrzymania nie okazywał emocji ani nie prosił o kontakt z rodziną i adwokatem. Ponadto jak ujawnili "łowcy głów" w ostatnim czasie podejrzany Kajetan P. bardzo się zmienił. Żył odizolowany od znajomych a także zafascynował się postaciąHannibala Lectera. Jak twierdzą policjanci Kajetan P. popełnił błąd pojawiając się w swoim rodzinnym mieście , bo choć spędził tu jedynie dwie godziny to właśnie w Poznaniu udało się go namierzyć i później zatrzymać na Malcie.
Kajetan P. dziś ma być przesłuchany. Ma też usłyszeć zarzut zabójstwa Katarzyny J.
Najpopularniejsze komentarze