WOŚP: właściciel podpoznańskiej drukarni zapłacił najwięcej za Złote Serduszko. Aż 670 tysięcy!
Licytacja Złotych Serduszek i Złotych Kart to zawsze kulminacyjny punkt finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Osoby licytujące te wyroby podczas niedzielnego finału są każdego roku uznawane za "najbardziej hojnych darczyńców". Najwięcej za Złote Serduszko zapłacił w tym roku Maciej Szperliński, właściciel podpoznańskiej drukarni.
Podczas pierwszego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do puszek wolontariuszy trafiały nie tylko pieniądze, ale też wyroby jubilerskie - złote pierścionki, łańcuszki, kolczyki. - Warszawski jubiler, Jerzy Kozak, zaproponował aby wykonać z nich złote serduszka. Złoto zawieźliśmy do Mennicy Polskiej, która stała się autorem najbardziej cennego na świecie złotego wyrobu o masie ok. 4,5 grama - Złotych Serduszek WOŚP - informuje Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
- Każde Złote Serduszko jest numerowane. Co roku kilka Złotych Serduszek przekazujemy do "licytowania" w sztabach oraz na antenie stacji radiowych, a pozostałe proponujemy w licytacji telefonicznej podczas Finału WOŚP w telewizji - dodaje.
W tym roku w licytacji Złotych Serduszek pokazywanej na żywo w telewizji udział wziął m.in. Maciej Szperliński, właściciel podpoznańskiej drukarni Chemes. To właśnie on zapłacił najwięcej za Złote Serduszko - 670 tysięcy złotych.
Choć to imponująca kwota za 4,5-gramowe serce, nie jest to rekord. W 2010 roku za Złote Serduszko zapłacono 1 milion 110 tysięcy złotych. Nieco mniej zapłacono w 2009 roku - równy milion złotych i 1 milion 10 tysięcy złotych. Co ciekawe, właścicielami dwóch najdroższych serduszek została ta sama firma - CONSUS sp. z o.o.
Najpopularniejsze komentarze