Rok 2015 w Poznaniu: śmierć Jana Kulczyka, zaginięcie Ewy Tylman, mistrzostwo Kolejorza

Kończy się rok 2015, który w Poznaniu upłynął przede wszystkim pod znakiem mało optymistycznych wiadomości - to właśnie te zdominowały przekaz medialny. Mowa m.in. o śmierci Jana Kulczyka, poważnym wypadku na ulicy Wierzbięcice, czy zaginięciu Ewy Tylman. Są też i pozytywne informacje - choćby o mistrzostwie Lecha Poznań.

Koniec roku to zawsze czas podsumowań. W przypadku Poznania przekaz medialny zdominowały informacje dotyczące pesymistycznych zdarzeń. W marcu na ulicy Wierzbięcice na Wildzie doszło do poważnego wypadku. Ojciec i syn ścigali się autami po ulicy, a ostatecznie ten drugi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik potrącając dwie osoby, z których jedna zmarła w szpitalu. Sprawą żył cały Poznań.

Podobnie było w przypadku pożaru bloku przy ulicy Roboczej, do którego także doszło w marcu. Ogień pojawił się w obiekcie w nocy, z obiektu trzeba było ewakuować ponad 50 osób. W tym samym miesiącu w Tunezji doszło do ataku terrorystycznego, podczas którego zginęło trzech Polaków. Wśród nich był poznaniak - Jacek Konieczka, pracownik Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta. Jego pogrzeb odbył się 1 kwietnia.

W maju na ulicy Warszawskiej pod nadjeżdżający tramwaj wjechał samochód marki Audi o wartości 0,5 mln złotych. Nikomu nic się nie stało, ale temat bardzo interesowali się mieszkańcy głównie ze względu na to, że było to... auto pokazowe.

W lipcu poinformowano o nagłej śmierci Jana Kulczyka. Według oficjalnych informacji biznesmen umarł w wyniku powikłań, które wystąpiły po drobnym zabiegu kardiologicznym. Na sierpniowym pogrzebie miliardera w Poznaniu pojawiły się setki gości z całego świata. W środę odbędzie się natomiast pogrzeb o. Jana Góry - twórcy Spotkań Lednickich, który zmarł w ubiegłym tygodniu.

Wakacje w naszym mieście były obfite w burze. Te doprowadziły m.in. do znacznych zniszczeń na terenach poznańskich cmentarzy, czy w Nowym ZOO. Ulice i piwnice w wielu rejonach były zalane.

O Poznaniu w tym roku było też głośno ze względu na... bójki. We wrześniu na ulicy Jana Pawła II kierowca białej Hondy pobił innego kierowcę, obywatela Danii. W listopadzie, przy Starym Browadze, pobito natomiast Syryjczyka. Do podobnego zdarzenia doszło w połowie grudnia - tym razem ofiarą padł Chilijczyk. W przypadku dwóch ostatnich - były to pobicia na tle narodowościowym.

W listopadzie głośno zrobiło się o poznańskiej rodzinie, która zaczęła transmitować swoje życie w internecie. Tematem zainteresowały się nie tylko ogólnopolskie media, ale też m.in. Rzecznik Praw Dziecka - podczas transmisji pokazywano bowiem również dzieci.

Tematem, który wciąż nie schodzi z ust mieszkańców, jest zaginięcie Ewy Tylman. 26-latka ostatni raz była widziana 23 listopada nad ranem w rejonie mostu św. Rocha i ślad po niej zaginął. Mężczyzna, z którym przebywała tuż przed zaginięciem, jest obecnie w areszcie - postawiono mu zarzut zabójstwa. Sprawą do dziś żyje cały Poznań, a każde kolejne doniesienia na temat zaginionej cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

Jesienią w Poznaniu doszło do zanieczyszczenia Warty - padło kilkanaście ton ryb (ustalono, że padły ze względu na obecność substancji insektobójczej w wodzie), a kwestia ewentualnego ukarania sprawcy wciąż jest otwarta. Choć zarzut postawiono konkretnej firmie, nie przyznaje się ona do winy.

Nie można podsumować roku bez wspomnienia o wyborach parlamentarnych wygranych w Polsce przez Prawo i Sprawiedliwość. W Poznaniu nie obyło się bez zaskoczenia - najwięcej głosów mieszkańców uzyskała Joanna Schmidt z Nowoczesnej. Debiutantka wyprzedziła m.in. Rafała Grupińskiego z PO i Tadeusza Dziubę z PiS.

W przeglądzie najbardziej medialnych wydarzeń ubiegłego roku nie może zabraknąć zmiany właściciela Starego Browaru. Najbardziej rozpoznawalne poznańskie centrum handlowe zostało sprzedane RREEF Investment (spółka z grupy Deutsche Bank) za 290 milionów euro w listopadzie.

Wśród pozytywnych informacji należy wymienić te sportowe. W czerwcu Kolejorz po 5 latach zdobył tytuł mistrzowski, a w październiku Polak został zwycięzcą 16. PKO Poznań Maratonu. Emil Dobrowolski uzyskał czas 2:13:50 i o blisko 2 minuty wyprzedził reprezentanta Kenii, który zajął drugie miejsce.

Inne pozytywne informacje to m.in. powrót tramwajów na Most Uniwersytecki i ulicę Święty Marcin, a także rozstrzygnięcie konkursów na Wolne Tory czy zagospodarowanie ulicy Święty Marcin i okolic. Poinformowano także o planach dotyczących starego dworca PKP - zaprezentowano wizualizację tego, jak ma wyglądać obiekt po przebudowie.