Radny PiS o szczepieniach przeciw HPV: "spełniają rolę podobną do prezerwatywy czy pigułki przed"
Choć wpis na blogu radnego PiS powiatu poznańskiego Marka Pietrzyńskiego pojawił się latem, dziś jest na ustach wszystkich. Dlaczego? Radny twierdzi, że szczepienia przeciw HPV, którym poddawane są dziewczynki "są rodzajem zabezpieczenia podobnego do prezerwatyw, środków antykoncepcyjnych, czy innych leków aborcyjnych, przygotowując je do uprawiania najstarszego zawodu świata".
Wirus brodawczaka ludzkiego w skrócie nazywany HPV jest jedną z przyczyn raka szyjki macicy. Jedną z metod przeciwdziałania temu schorzeniu jest szczepienie przeciwko onkogennym odmianom HPV. W Poznaniu szczepienia są od lat finansowane przez miasto, a objęte każdego roku są nimi dziewczynki w wieku 12-13 lat.
Dyskusja na temat finansowania szczepień trwa obecnie w Radzie Powiatu. W związku z tym głośno zrobiło się o internetowym wpisie radnego PiS, Marka Pietrzyńskiego, który już w sierpniu na swoim blogu pisał o szczepieniach przeciw HPV jako o środku podobnym do prezerwatywy czy tabletek antykoncepcyjnych.
Na swoim blogu Pietrzyński pisze, że wzrost zachorowań na taki nowotwór wynika z "wyznawanej filozofii i stylu życia promowanego przez ruchy liberalno-lewackie". - Dlatego w moim przekonaniu większy wysiłek należy skierować na edukacje o czynnikach zwiększających ryzyko zachorowań. Czas spojrzeć prawdzie w oczy - wyjaśnia.
- Szczepionki przeciw HPV spełniają rolę podobną do prezerwatywy czy pigułki przed - twierdzi radny. - Problem jest głębszy i wielowątkowy związany przede wszystkim z wyznawaną filozofią i stylem życia. Środki publiczne w moim głębokim przekonaniu, opartym na wartościach chrześcijańskim, powinny być przekazane na walkę z tą tendencją, którą jak św. Jan Paweł II nazwał cywilizacją śmierci. Ten bój stawia bardzo wysoko poprzeczkę moralną i etyczną tym wszystkim, którzy mają się Katolikami - podkreśla.
Zdaniem radnego szczepionek nie stosuje się w celach zdrowotnych. - Tak naprawdę nie o zdrowie tych dziewczynek chodzi, tylko o demontaż ładu i porządku społecznego, opartego na systemie wartości chrześcijańskiej oraz ogromne zyski osiągane prze firmy farmaceutyczne, fundujące Polsce leki przeterminowane, odrzucone przez Państwa, które negatywnie doświadczyły skutków tego rodzaju kampanii ekspansji zysku forowanych przez producentów forowanych leków.
To nie koniec. - Poddając dziewczęta w wieku 12/13 lat szczepieniom przeciwko HPV, to tak jakbyśmy dawali przyzwolenia i zakładali, iż w najbliższym czasie będą mogły podjąć intensywne życie seksualne i to z kilkoma partnerami, zabezpieczając je przed negatywnymi tego procederu skutkami zdrowotnymi. W moim przekonaniu są one rodzajem zabezpieczenia podobnych do prezerwatyw, środków antykoncepcyjnych, czy innych leków aborcyjnych, przygotowując je do uprawiania najstarszego zawodu świata, uodporniając dziewczęta przed wirusem HPV, mającej zapobiec w przyszłości zachorowaniu na raka szyjki macicy. (...) Propagowany wśród młodego pokolenia tego rodzaju stylu życia wpisuje się w działania służące deprecjonowaniu godności ludzkiej i jego rozumu. Temu też służy cała edukacja genderowska, której celem jest w gruncie rzeczy seksualizacja dzieci i młodzieży. Rozbudzanie popędu seksualnego już od najmłodszych lat, prowadzące do uzależnień w sferze seksualnych, rodzące określone skutki zdrowotne, które złagodzić ma szczepionka przeciwko HPV. (...) należy przerwać ten "chocholi taniec" wokół szczepionek HPV i odważnie podjąć walkę ze złem promującym ideologię obcej naszej tożsamość Narodowej, która została ugruntowana - jak to określił ks. abp Wacław Depo, przez "zanurzenie Państwa Polskiego w sakrament chrztu świętego" w roku 966 - kończy.
Jak informuje Głos Wielkopolski, do starosty poznańskiego trafiła interpelacja takiej samej treści autorstwa Pietrzyńskiego. Zdaniem specjalistów szczepienia po prostu chronią dziewczynki przed zachorowaniem na raka i dlatego są niezwykle ważne.
Najpopularniejsze komentarze