Krzysztof Rutkowski oskarża policję i składa donos do prokuratury
Dodano sobota, 12.12.2015 r., godz. 18.16
W sobotę odbyły się poszukiwania zaginionej Ewy Tylman, zorganizowane z inicjatywy Krzysztofa Rutkowskiego. Nie przyniosły one efektów, jednak były detektyw nie przepuścił okazji do spotkania z dziennikarzami. Jego wypowiedzi dotyczył głównie poczynań stróżów prawa.
- Działania policji koncentrują się głównie chyba na ustalaniu pewnych faktów, które są związane bardziej z Biurem Rutkowski, a nie działaniach czysto operacyjnych, mających doprowadzić do odnalezienia dziewczyny - komentował Rutkowski.
Były detektyw miał na myśli zatrzymanie jego współpracownika. Jego zdaniem było ono niesłuszne. - Po prowadzonych działaniach widzę, że sprawa nabiera charakteru politycznego. Jest zmiana kierownictwa Komendy Głównej Policji i może komendant wojewódzki obawia się, że ta sprawa doprowadzi do jego zdymisjonowania. Gdybyśmy znaleźli dziś Ewę Tylman, to nie miałby on po co wracać do swojej jednostki - powiedział.
Zdaniem Rutkowskiego policjanci nie zabezpieczyli odpowiednio m.in. listu, którym wysłany został znaleziony w okolicy AWF dowód osobisty. - Biuro Rutkowski składa zawiadomienie do prokuratury o niedopełnieniu czynności przez funkcjonariusza, który wiedział, że taki list został wysłany i nie został zabezpieczony wnioskiem prokuratorskim na poczcie - zapowiedział.
Cała konferencja Krzysztofa Rutkowskiego w materiale telewizji WTK.
Najpopularniejsze komentarze