Nie chciał leczyć gruźlicy. Sąd skazał go na więzienie
Ponad dwa lata rodzina i pracownicy opieki społecznej usiłują nakłonić 54-letniego mężczyznę do podjęcia leczenia zdiagnozowanej u niego gruźlicy. Chory nie reaguje jednak na prośby, a sąd skazał go za to na karę więzienia.
O sprawie pisze Gazeta Wyborcza. Przypadłością mężczyzny zajęła się prokuratura, a następnie sąd. Za narażanie zdrowia bliskich, w tym dzieci, został on skazany na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Wyrok nakazywał jednak podjęcie leczenia. Skazany to zignorował, więc sąd odwiesił kare.
Mężczyzna złożył an tę decyzję zażalenie. - Skazany nie podjął leczenia w rozumieniu konwencjonalnym. Ale leczył się w domu metodami niestandardowymi, a medycyna niekonwencjonalna jest coraz bardziej popularna - mówiła przed wrocławskim sądem okręgowym jego obrończyni. Dodawała, że jej klient nie był świadomy jak groźna jest ta choroba.
Sąd nie przychylił się jednak do tej argumentacji i utrzymał wyrok w mocy. W uzasadnieniu zwrócono uwagę, że zarzutów nie postawiono nastolatkowi, tylko dorosłemu człowiekowi doskonale zdającemu sobie sprawę z zagrożenia. Podkreślono także, że mężczyzna dostał szansę na rehabilitację (zawieszenie kary), jednak z tego prawa świadomie nie skorzystał.
Mężczyzna wciąż ma szansę na uniknięcie odsiadki. Musi jednak podjąć leczenie i zwrócić się do sądu I instancji z prośbą o odroczenie wyroku do czasu jej zakończenia.