Trener Górnika: trudno grać w dziesięciu przeciwko dobremu zespołowi
Jurij Szatałow nie był na pomeczowej konferencji prasowej szczególnie krytyczny wobec swoich zawodników. Podkreślał jednak, że powinni oni wykorzystywać stwarzane sytuacje.
Górnik Łęczna przegrał z Lechem Poznań 1:3. - Do momentu czerwonej kartki nie będę miał pretensji do zespołu, a wręcz przeciwnie. Graliśmy blisko siebie, wyprowadzaliśmy szybkie akcje, stworzyliśmy cztery dogodne sytuacje, które mogły dać przynajmniej dwie bramki - komentował trener Szatałow.
Szkoleniowiec gości nie ukrywał, że kluczowa dla losów meczu była czerwona kartka Radosława Pruchnika. - W dziesięciu przeciw dobremu zespołowi gra się trudno. Mnożą się wtedy błędy i wynikiem tego były stracone bramki. Szkoda tych 60 minut, podczas których mogliśmy zdobyć bramkę - ocenił.
Górnik szybko stracił bramkę. To jednak nie podcięło zespołowi skrzydel i goście mieli kilka naprawdę dobrych okazji. - Przespaliśmy pierwsze 10 minut. Wejście w drugą połowę też nie było idealne. Brakowało nam skuteczności i ostatniego podania. Tak było po zmianie stron i tutaj był problem - zakończył Szatałow.