Prawo i Sprawiedliwość będzie kontynuowało cięcia w OFE?
Rok remu rząd zabrał z Otwartych Funduszy Emerytalnych 153 mld złotych. Platforma Obywatelska została przez wielu komentatorów i polityków skrytykowana za ten krok, ale teraz okazuje się, że cięcia mogą iść jeszcze dalej, a podpisze się pod nimi nowa władza.
W ubiegłym roku oszczędności zgromadzone przez Polaków w OFE skurczyły się o ponad połowę, a dodatkowo wszystkie osoby, które nie zadeklarowały chęci pozostania w OFE zostały przeniesione do ZUS-u. Ekonomiści twierdzą jednak, że to wcale nie koniec cięć w OFE, a Prawo i Sprawiedliwość może wykorzystać pozostałe w OFE środki na realizację swoich obietnic wyborczych -PiS był zdecydowanie bardziej radykalny, jeśli chodzi o ograniczenie OFE niż Platforma. Ale dopiero później, kiedy zobaczymy, jaki będzie deficyt za pół roku, może się pojawić pokusa likwidacji OFE. Jak na razie nie sądzę, żeby na tapecie była likwidacja funduszy, bo ich skala już została mocno ograniczona. Pozostałe zasoby, które są w funduszach, są też trudne do spieniężenia, bo to akcje spółek notowanych na giełdzie - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny w PwC. Okazuje się też, że poparcia w tej sprawie mogą udzielić inne partie zasiadające w Sejmie. Jedynie Nowoczesna jednoznacznie deklaruje, że OFE powinny zostać utrzymane -Otwarte fundusze emerytalne muszą być bardziej efektywne, tanie i skuteczne, dlatego trzeba regulować to, jak działają. To oszczędności ludzi, nie można im tego zabierać - zadeklarował w gazecie Ryszard Petru.