Marcin Kamiński: gra z tyłu była kluczem
Dodano piątek, 23.10.2015 r., godz. 10.54
Marcin Kamiński notuje ostatnio dobrą serię. W spotkaniu ligowym zaliczył trafienie, a w czwartek popisał się podaniem, po którym padła rozstrzygająca bramka starcia Lecha Poznań z Fiorentiną. Po spotkaniu środkowy obrońca był zadowolony z postawy swojej i całego zespołu.
Kolejorz triumfował 2:1, zaskakując tym samym wszystkich obserwatorów. - Spotkanie było ciężkie i wszyscy od początku widzieli, że byliśmy głęboko ustawieni w defensywie i czekaliśmy na odpowiedni moment do wyprowadzenia kontrataku. To było dla nas kluczem, żeby konsekwentnie grać z tyłu i nie stracić bramki - komentował Kamiński w rozmowie z Lech TV
Wydaje się, że przełamanie nadeszło w idealnym momencie. Już w niedzielę Lech zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa. - To dla nas oczywiście klucz, żeby to zwycięstwo było momentem przełamania. Dobrze wiemy, że właśnie tego nam potrzeba - stwierdził stoper.