Reklama

Osłabiony Lech zagra we Florencji. "Chciałbym, żeby piłkarze byli sobą"

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

W czwartek o 19:00 Lech Poznań zagra na wyjeździe z ACF Fiorentina. Kolejorz nadal ma szanse na włączenie się do walki o awans z grupy, jednak musiałby zacząć wygrywać. Tymczasem mistrz Polski zagra we Florencji bez kilku podstawowych zawodników.

Jak donosi lechpoznan.pl, do Florencji udało się 18 zawodników. W Poznaniu został Krzysztof Kotorowski (sztab zabrał tylko dwóch bramkarzy), a także młodzi gracze występujący w meczu rezerw. Ze względu na urazy stawów skokowych we Włoszech nie zagrają Szymon Pawłowski i Marcin Robak. Infekcja wykluczyła Paulusa Arajuuriego, a Karol Linetty pauzuje za kartki.

Po dwóch kolejkach Lech ma na swoim koncie jeden punkt, a Fiorentina trzy. Najbliższe dwie konfrontacje będą zatem dla obu zespołów kluczowe w kontekście walki o awans. Włosi będą zdecydowanym faworytem spotkań z mistrzem Polski. Viola prowadzi w ojczystej Serie A i choć wystawi w czwartek rezerwy, to wciąż zespół Paulo Sosy będzie niesamowicie trudnym przeciwnikiem.

Jeszcze za rządów Macieja Skorzy Lech informował, że Liga Europy schodzi na drugi plan, a najważniejsze są krajowe rozgrywki. Wiele wskazuje na to, że w czwartek dojdzie do kilku zmian w podstawowej jedenastce. Tak przynajmniej wynika ze słów szkoleniowca. - Nie jesteśmy faworytem. Ja chcę jednak zobaczyć wszystkich zawodników Lecha w spotkaniach o stawkę i dzięki temu będę miał lepszy przegląd całej kadry Kolejorza. Dopiero wtedy będę mógł powiedzieć, który piłkarz zasługuje na grę w większym wymiarze czasowym, a który musi bardziej starać się, żeby zagrać w wyjściowej jedenastce - powiedział trener Urban, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Na swoją szansę u Jana Urbana czekają m.in. Tamas Kadar, Dariusz Dudka czy Abdul Aziz Tetteh. Węgier jest kandydatem do zastąpienia na środku obrony Arajuuriego, a Ghańczyk lub Polak zagra w miejsce Linettego. W meczowej osiemnastce po raz pierwszy od dawna pojawił się Denis Thomalla, ale jeśli od początku wybiegnie nominalny napastnik, będzie to raczej Dawid Kownacki.

- Chciałbym, żeby jutro wszyscy piłkarze byli sobą. To kierunek do tego, by odbudować drużynę. Zdecydowana większość zawodników nie gra tego, co potrafi i wiem, że stać ich na znacznie więcej - stwierdził Jan Urban. O tym na co stać jego piłkarzy przekonamy się w czwartek o 19:00. Relacja LIVE na łamach portalu epoznan.pl.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Jest ostrzeżenie IMGW pierwszego stopnia! Również dla Poznania
22℃
12℃
Poziom opadów:
4.3 mm
Wiatr do:
16 km
Stan powietrza
PM2.5
21.00 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro