ZOO zbiera orzechy dla niedźwiedzi. "To uzupełnienie diety i dobra zabawa"
Poznański ogród zoologiczny zbiera orzechy dla swoich dużych podopiecznych - niedźwiedzi brunatnych. Dziś są w ZOO tylko dwa misie, ale wiosną prawdopodobnie dołączą do nich trzy kolejne. Orzechów stanowiących uzupełnienie diety potrzeba więc sporo.
Jesienią 2013 roku do Poznania przyjechały trzy niedźwiedzie brunatne po przejściach. Zamieszkały w niedźwiedziarni wybudowanej na terenie Nowego ZOO. Niestety ze względów zdrowotnych trzeba było uśpić jednego z nich. Dziś mieszkają tu jedynie Misza i Borys. To dla nich poszukiwane są orzechy.
- Chodzi przede wszystkim o orzechy włoskie, mogą też być laskowe, choć te drugie są dla niedźwiedzi nieco małe - mówi Marta Grześkowiak z ZOO. - Orzechy to z jednej strony bardzo dobre uzupełnienie diety. Są kaloryczne, co jest korzystne dla niedźwiedzi przed zbliżającą się zimą. Z drugiej jednak strony jedzenie orzechów to dobra zabawa, bo niedźwiedzie muszą wyciągać orzechy z łupinek. Mają więc zapewnione zajęcie - dodaje.
Zebrane orzechy będą służyć nie tylko Miszy i Borysowi. - Wiosną prawdopodobnie przyjadą do nas trzy kolejne niedźwiedzie. Orzechy będą więc na nie czekać - zapowiada.
Jeśli posiadasz orzechy włoskie w nadmiarze, możesz przekazać je misiom. - Można to zrobić właściwie o dowolnej porze, bo wystarczy zostawić orzechy na portierni czy to Nowego czy Starego ZOO. Niedźwiedzie i my będziemy za nie bardzo wdzięczni - kończy Grześkowiak.