Mieszane uczucia Dawida Kowackiego: przełamałem się, ale znów nie wygraliśmy

Dawid Kownacki zdobył bramkę dla Lecha Poznań w zremisowanym 1:1 meczu z Górnikiem Zabrze. Choć młody napastnik w końcu przełamał kiepską passę, to jego zespół znów nie wygrał.
Kolejorz przez większość spotkania przeważał i pierwszy zdobył gola. Goście zdołali jednak wyrównać i mistrz Polski nadal jest najsłabszym zespołem tegorocznej ekstraklasy. - Z jednej strony uczucia są przyjemne, bo w końcu strzeliłem bramkę i się przełamałem, a z drugiej znowu jest żal i trochę złości, bo znów nie wygraliśmy. Cały mecz kontrolowaliśmy, przeciwnik nie mógł sobie stworzyć sytuacji i nagle rzut karny. Nie wiem czy było tam zagranie ręką czy nie - komentował Kownacki w rozmowie z Lech TV.
18-latek żałuje, że wraz z kolegami nie wykorzystał kilku dogodnych okazji. - W pierwszej połowie może troszkę za wolno graliśmy. W drugiej przyśpieszyliśmy i pojawiły się sytuacje. Przeciwnik przyjechał chyba tylko po to, żeby nie przegrać, bo nawet nie chciał atakować - stwierdził.