Reklama
Reklama

Dawid Kownacki: Ruch nam nie zagroził. Za chwilę wszyscy zapomną kto strzelił bramkę

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

Lech Poznań w końcu wygrał i awansował do 1/4 finału rozgrywek o Puchar Polski. Dawid Kownacki narzekał na swoją nieskuteczność, był jednak zadowolony z gry całego zespołu.

Kolejorz pokonał 1:0 Ruch Chorzów. Gospodarze mieli wiele dogodnych okazji. Rozstrzygające okazało się jednak samobójcze trafienie Rafała Grodzickiego. - Dawno nie zasmakowałem zwycięstwa. Jesteśmy zadowoleni, że w końcu się przełamaliśmy. Może martwić skuteczność. Gra była dobra i stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje. Ja sam miałem kilka okazji, które powinienem wykorzystać - komentował Kownacki.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Młody napastnik wierzy, że Kolejorz się przełamał, co przełoży się na wyniki m.in. w lidze. - Wiedzieliśmy, że w końcu dobrze gramy, stwarzamy sobie sytuacje i przeciwnik nam w ogóle nie zagroził. Były momenty, że Ruch przez kilka minut nie mógł wyjść z własnej połowy. Graliśmy wysoko, była odpowiednia asekuracja ataku. Ostatnio przeciwnicy mieli dużo sytuacji po kontratakach. W środę to już funkcjonowało na wysokim poziomie, przez to nie daliśmy przeciwnikowi dojść do słowa - stwierdził.

Zdaniem 18-latka w tej rywalizacji liczył się przede wszystkim wynik. - Pozytyw jest taki, że w końcu wygraliśmy mecz i za chwilę nikt nie będzie pamiętać kto tę bramkę strzelił. My na bazie tego meczu będziemy patrzeć na kolejne. Nasze morale na pewno pójdą w górę.

Kownacki podkreślał, że Lech podszedł do krajowego puchar z takim samym zaangażowaniem jak do rywalizacji w ekstraklasie. - To najkrótsza droga do europejskich pucharów. Traktujemy te rozgrywki tak samo jak ligę i chcemy znów być w finale na Stadionie Narodowym. Celem jest zdobycie tytułu, bo rok temu to się nie udało.

Piłkarz ponownie zagrał na pozycji nr 9, co w poprzednim sezonie było rzadkością. - Jeśli będzie potrzeba, abym występował na boku pomocy, to nie ma z tym problemu. Najlepiej jednak czuję się jako napastnik i tam chcę występować - przyznał.

Szczegółową relację ze spotkania można znaleźć tutaj.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
20.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro