Palmiarnia z nowym dyrektorem: "zmian będzie sporo"
Palmiarnia Poznańska ma nowego dyrektora. To Przemysław Szwajkowski, który pracuje w obiekcie od trzech lat. Zapowiada sporo zmian. Nie tylko w Palmiarni, ale też w Parku Wilsona.
Przemysław Szwajkowski jest nowym dyrektorem Palmiarni Poznańskiej. - W Palmiarni Poznańskiej pracuje z przyjemnością od trzech lat, a wcześniej pracowałem na Uniwersytecie Przyrodniczym. Droga naukowa nie była jednak moją drogą, od kiedy pracuję w palmiarni tą drogą była właśnie ta instytucja - mówi nowy dyrektor.
Już zapowiada, że w obiekcie i parku wiele się zmieni. - Myślę, że zmian będzie sporo. Na początku chcielibyśmy, aby Park Wilsona zyskał nowe światło. Chcielibyśmy aby alpinarium, które kiedyś można było podziwiać i było w całości obsadzone, ponownie ożyło. W tej chwili mamy tam dużo kamieni, brakuje roślin. To nie jest miejsce, które mogłoby być ozdobą parku. Chcemy to zmienić. Projekt jest już przygotowany i wierzę, że na wiosnę będziemy mogli pokazać alpinarium w już znacznie lepszym stanie - tłumaczy.
Być może inaczej będzie wyglądać plac zabaw. - Mieszkańcy Łazarza będą od nas pewnie oczekiwać rozbudowy placu zabaw, będziemy dyskutować na ten temat. Jestem otwarty na takie rozmowy. Można wprowadzić nowe sprzęty, które uatrakcyjnią ten plac, a także wyremontować już stojące tam sprzęty - zaznacza.
Są też problemy, z którymi trzeba się zmierzyć. - Bezdomni łowią w parku ryby, piją tu alkohol, zanieczyszczają teren i jest to problem. Kwestią dyskusyjną jest jak temu zaradzić. Jednym z moich postulatów w trakcie konkursu na dyrektora było wprowadzenie monitoringu w znacznie szerszym zakresie niż obecnie. W tej chwili w parku są dwie kamery, które niewiele nam mówią. Inną kwestią jest to, że nasz park obsługują pracownicy Palmiarni, a nie zieleni miejskiej. Pracowników nie mamy zbyt wielu, a zależy nam na tym, by park był miejscem czystym i atrakcyjnym.
Jak przyciągnąć nowych zwiedzających do Palmiarni? - Faktem jest, że od dłuższego czasu w obiekcie nie ma rzeczy nowych, a te trzeba wprowadzać. Układ alejek w Palmiarni jest archaiczny, chcemy pokazać mieszkańcom jakie rośliny mamy w dużych pawilonach w środku. Chcemy udostępnić, by zwiedzający mogli wejść do środka ze ścieżek i zobaczyć co kryje się wewnątrz pawilonów. Chcemy wprowadzić większe ptasie woliery, znacznie lepsze warunki dla zwierząt, które będą w Palmiarni eksponowane. Jest pomysł na prezentowanie roślin owadożernych i myślę, że to się dokona - kończy.
Nowy dyrektor chce też postawić na dydaktykę - zachęcać szkoły i inne instytucje, by prowadziły zajęcia w obiekcie.