Ułańska fantazja kierowcy autobusu? MPK: "to wynik awarii świateł"
We wtorek zamieściliśmy na łamach naszego portalu filmik nadesłany przez naszego czytelnika, na którym widać jak kierowca miejskiego autobusu rozpędzony wjeżdża na skrzyżowanie niemal nie doprowadzając do wypadku. Dziś o sprawie wypowiada się MPK.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Szeligowskiego i Opieńskiego. Kierowca miejskiego autobusu wjechał na skrzyżowanie i niemal nie zderzył się z samochodami. W sprawie dziś głos zabiera MPK.
Przedstawiony przypadek nie był perfidnym wjazdem na czerwonym świetle, ale wynikał z awarii sygnalizacjiświetlnej, którą kierowcy zgłosili do Centrali Nadzoru Ruchu. Na miejscu był nasz radiowóz i zgłoszenie przekazano do dyżurnego Zarządu Dróg Miejskich. Generalnie ten temat powtarza się co roku zawsze we wrześniu i w marcu, kiedy słońce jest w określonej pozycji. O określonej godzinie promienie słoneczne oślepiają kamery detekcyjne, które odpowiadają za wykrycie autobusu na przystanku nad PST i za realizację sygnału zielonego dla autobusu. W takich przypadkachzdarza się, że kierowcy z zachowaniem ostrożnościwyjeżdżają z zatoki wraz z kierunkiem głównym pojazdów, lub bezpośrednio po (co widać na filmie) - informuje Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK.