W pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu Ekstraklasy Lech Poznań podejmował krakowską Wisłę. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2, a przybyli na stadion przy Bułgarskiej kibice mieli okazję podziwiać bardzo ładne bramki.
Ozdobą środowego spotkania były bramki zdobywane w pięknym stylu. W pierwszej połowie kibice zobaczyli dwa gole:w 25 minucie spotkania na silne uderzenie zza pola karnego zdecydował się Jacob Burns i piłka powędrowała w samo okienko bramki strzeżonej przez Pawła Linkę. Lechici koniecznie chcieli wyrównać jeszcze przed przerwą i dokonali tego w 34 minucie. Przemysław Pitry zagrał na 15 metr do Marcina Zająca, a ten potężnym uderzeniem pokonał Emilana Dolhe. Takim wynikiem zakończyło się pierwsze czterdzieści pięć minut. W drugiej odsłonie oba zespoły strzeliły jeszcze po bramce. W 51 minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Przemysław Pitry. Chwilę później wynik meczu na 2-2 ustalił Burns.