Reklama

Robaka czeka przerwa. Lech został z jednym napastnikiem

fot. Roger Gorączniak, archiwum
fot. Roger Gorączniak, archiwum

Szczegółowe badania lekarskie potwierdziły wstępne diagnozy. Marcin Robak doznał w meczu z Videotonem FC kontuzji stawu skokowego i nie zagra przez przynajmniej kilkanaście dni.

Podczas spotkania z Węgrami napastnik pojawił się na boisku w drugiej połowie, ale już po kilku minutach zszedł z niego z powodu urazu. - Jego staw skokowy wygląda źle - komentował "na gorąco" trener Maciej Skorża.

TEJ! Zasługujesz na jesienny relaks. Linea Mare***** nad morzem to idealne miejsce na wypoczynek wśród sosnowych lasów. Odkryj spokój i komfort w wyjątkowym otoczeniu.
REKLAMA

W piątek przeprowadzono dokładne badania. - Marcin Robak nie zagra przez 2-3 tygodnie z powodu urazu stawu skokowego, jakiego doznał w czwartkowym meczu. Będziemy uważnie przyglądać się jak przebiega rehabilitacja stawu i niebawem zdecydujemy o tym, kiedy napastnik rozpocznie treningi indywidualne - powiedział na łamach lechpoznan.pl dr Krzysztof Pawlaczyk, szef sztabu medycznego Kolejorza.

Oznacza to, że Robak wróci do gry po przerwie na mecze reprezentacji. Kolejorz zagra przed nią jeszcze trzy spotkania: ligowe z Piastem Gliwice i Termalicą Bruk-Bet oraz rewanż 4. rundy eliminacji Ligi Europy z Videotonem FC.

Ponieważ kontuzję leczy także Dawid Kownacki, Maciej Skorża ma do dyspozycji tylko jednego nominalnego napastnika: Denisa Thomallę.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Problemy na Ławicy przez pogodę
9℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
24.30 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro