Wynik lepszy niż gra
Piłkarze Lecha Poznań, chociaż zagrali słabe spotkanie wywalczyli komplet punktów. Dzięki kolejnej bramce Piotra Reissa wygrali na własnym stadionie z Górnikiem Łęczna 1:0.
- Uprzedzałem, że nie będzie łatwo, bo Łęczna walczy do końca. To dla nas dobra nauczka przed kolejnymi spotkaniami - powiedział po meczuFranciszek Smuda.
W podobnym tonie po spotkaniu z Górnikiem wypowiadali się teżpiłkarze Kolejorza, którzy nie ukrywali, że był to slaby mecz w ich wykonaniu. Obie drużyny nie uraczyły kibiców ładnym futbolem, ale 3 punkty pozostały w Poznaniu.
Jedyną bramkę w meczu (w 22. minucie) zdobyl kapitan Lecha, Piotr Reiss. Był to 98. gol w I lidze tego piłkarza. - Jestem napastnikiem i robię to, co do mnie należy. Podaję i strzelam. Cieszę się, że wygraliśmy bo nasza gra dzisiaj wyglądała słabo. Najważniejsze, że wygraliśmy - powiedział po meczu Reiss.
W 62. minucie po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, na boisko powrócił Henry Quinteros.
Lech Poznań: Kotorowski, Kikut, Tanevski, Drzymont, Wilk, Zając, Bosacki (71' Injać), Murawski, Pitry (76' Dobrev), Reiss, Zakrzewski (62' Quinteros).
Górnik Łęczna: Leciejewski, Głowacki, Nikitović, Pawelec, Sokolenko, Łabędzki, Kwiek (72' Chi-Fon), Niżnik, Lisowski (80' Jarecki), Andruszczak (55' Stachyra), Zahorski.