Grabaż ostro o Lechitach: "jesteście piłkarskimi debilami"
Krzysztof "Grabaż" Grabowski, lider zespołów Strachy na Lachy i Pidżama Porno od lat jest kibicem Lecha Poznań. W wywiadzie udzielonym kilka lat temu Telewizji WTK mówił, że mieszka w Poznaniu, bo tu gra Lech. Po porażce Kolejorza w Pucharze Polski w ostrych słowach wypowiedział się o Lechitach.
Facebookowym wpis Grabaża wywołał burzę. Lider zespołu Pidżama Porno podzielił się ze światem swoją opinią na temat Lechitów, którzy przegrali w środę mecz w ramach Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Lech przegrał 3:1. Kilka lat temu Grabaż w wywiadzie udzielonym Telewizji WTK przyznał, że mieszka w Poznaniu właśnie ze względu na to, że gra tu Lech. Czy to się zmieni?
- Jestem kibicem Kolejorza od 1972 roku. 43 lata. Nigdy przez ten czas nie byłem przeciwko temu klubowi i nie będę. W tej sferze jest dla mnie tak samo ważny jak najbliższa rodzina. Ale właśnie dziś po raz pierwszy w życiu "cieszyłem" się z bramek dla przeciwników Lecha. Piłkarze II ligowych Błękitnych Stargard zrobili z was, piłkarzyki vice mistrza Polski miazgę - pisze Grabaż na Facebooku. - Robili was jak chcieli, kręcili, wymieniali więcej celnych podań, strzelili wam 3 gole. Jesteście tą hańbiącą dumę i tradycję generacją kopaczy, która zafundowała nam Legnicę, Grudziądz, Wilno i i te islandzką mieścinę o nazwie Stjarman. Jesteście piłkarskimi debilami, bo tylko tacy nie uczą się na własnych błędach - dodaje.
Ale na tym muzyk nie kończy. - Zachowywaliście się, po raz kolejny, jak tłuste tępe krowy ubrane w koszulki mojego ukochanego Klubu. Nienawidzę was za ten, i za poprzednie sabotaże dokonane na naszych oczach. Nienawidzę was Jasminie Buriciu Szymonie Pawłowski - za to co dziś odpier******ście w Stargardzie, w Płn Korei czekałby was gułag. Kownacki - będąc na miejscu M. Skorży - wpuściłbym Cię na boisko najwcześniej w październiku. Linetty - nie wstyd Ci po takim meczu, tobie, reprezentantowi Polski? Tomas Kadar - proszę powiedzieć tylko jedno słowo: igen, a osobiście zafunduję bilet w jedną stronę, na Węgry, żebym ani ja, ani nikt mi bliski i znajomy nie musiał oglądać więcej takiego fujary, bęcwała i frajera. A od tego, który go do Lecha polecał, nie kupiłbym nawet robaków na ryby - wypi*****ać!!! Nie zasługujecie by nosić lechickie koszulki, dupki żołędne. WON! Oglądając was w tym meczu czułem do siebie obrzydzenie porównywalne z tym, które bym miał jedząc własny womit - kończy.
Wywiad z Grabażem z kwietnia 2014 roku:
Najpopularniejsze komentarze