PKP sprzedaje grunty na Wolnych Torach
Dyskusja na temat zagospodarowania terenów tzw. Wolnych Torów toczy się w Poznaniu od dawna. Miasto planuje wspólnie z PKP ogłosić konkurs na plan zagospodarowania terenów, a tymczasem PKP wystawiło działkę u zbiegu ulicy Przemysłowej i Matyi na sprzedaż.
Dyskusja o przyszłości Wolnych Torów toczy się od lat, a na początku bieżącego roku urzędnicy zapytali poznaniaków, co powinno w tym miejscu powstać - Wśród zgłoszonych uwag nie ma tych kosmicznych, tak zwany poznański Manhattan pojawił się tylko w jednej propozycji. Raczej zgłaszający nie chcą drapaczy chmur, wolą funkcjonalną spokojną dzielnicę - podsumowywał w marcu konsultacje Piotr Libicki, plastyk miejski.
Mieszkańcy zamiast wysokich budynków biurowych chcą na Wolnych Torach przemyślanej komunikacyjnie dzielnicy, która stanie się łącznikiem między Wildą i Łazarzem. Miałyby się tutaj znaleźć mieszkania, usługi, a także obiekty rekreacyjne i biurowe. Wysokością budynki miałyby nawiązywać do tych już znajdujących się na Wildzie i Łazarzu. Nie zapomniano o tym, by znalazły się tu tereny na inwestycje użyteczności publicznej jak np. szkoły czy teatr oraz na park lub klin zieleni.
Konsultacje miały być podstawą dla architektów i urbanistów, którzy wystartują w konkursie na plan zagospodarowania zdegradowanych terenów. Niestety konkursu do dziś nie udało się ogłosić, a jakiś czas temu PKP wystawiło jedną z działek na Wolnych Torach na sprzedaż - Nieruchomość stanowi część tzw. Wolnych Torów - kilkudziesięciohektarowego terenu, który w najbliższych latach ma szansę przekształcić się w nową biznesowo-mieszkalną "dzielnicę" miasta. Jest to jedna z niewielu lokalizacji w centrum Poznania, w której wybudować można wieżowce. Koncepcja zagospodarowania działki dopuszcza powstanie biurowców o wysokości przekraczającej 100 metrów. Wzniesienie punktów usługowych, salonów meblowych czy budowlanych utworzy z istniejąca obok galerią City Center wielofunkcyjny kompleks handlowo-usługowy - zachęca potencjalnych inwestorów PKP.
W tej chwili na sprzedaż jest działka o powierzchni prawie 29000 metrów kwadratowych, która położona jest u zbiegu ulicy Matyi i Przemysłowej. Do planów sprzedaży działki negatywnie odnoszą się społecznicy - To jest bardzo zła wiadomość i mam nadzieję, że do takiej sprzedaży w najbliższym czasie nie dojdzie - mówi Paweł Sowa, reprezentujący Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania i dodaje - Tutaj musi być przygotowana bardzo szczegółowa koncepcja zagospodarowania całego tego terenu. Nie może być tak, że będziemy go zagospodarowywać po kawałku, bo potem powstają takie koszmarki jak centrum handlowe i nieprzemyślany układ drogowy. Działka należy do PKP, ale znajduje się na terenie Poznania, a PKP nie jest prywatną firmą i powinno działać odpowiedzialnie. Mam nadzieję, że osoby decyzyjne będą to miały na uwadze.
Niestety nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami PKP. W tej chwili nie wiadomo, czy propozycja sprzedaży terenu cieszy się zainteresowaniem kupujących. Wiadomo jednak, że problemy ze sprzedażą sąsiedniej działki ma poznański PKS. W pierwszym przetargu teren ten miał być sprzedany za 116 milionów, a w drugim za 99 milionów. Próbowano też sprzedaży w trybie rokowań, ale również to nie przyniosło oczekiwanego rezultatu. Teren dworca PKS sprzedawany jest wraz z projektem, który można na nim zrealizować.