Wołąkiewicz: nic nam się nie kleiło w pierwszej połowie
- Od straty bramki graliśmy źle i przespaliśmy pierwszą połowę. Nic nam się nie kleiło. Wisła strzeliła drugą bramkę i całe szczęście, że tak się skończyła pierwsza połowa - mówił po przegranym meczu z Wisłą Kraków obrońca Lecha Poznań, Hubert Wołąkiewicz.
- Od straty bramki graliśmy źle i przespaliśmy pierwszą połowę. Nic nam się nie kleiło. Wisła strzeliła drugą bramkę i całe szczęście, że tak się skończyła pierwsza połowa. Na drugą połowę wyszliśmy bardzo zmotywowani w celu zdobycia jak najszybciej bramki. Wiedzieliśmy, że możemy wyrównać, ale chcieliśmy wygrać to spotkanie. Wyrównaliśmy, ale w końcówce zaprzepaściliśmy to. Nie cieszy mnie bramka zdobyta z rzutu karnego, gdyż przegraliśmy mecze. Gdyby padł remis może patrzyłbym na to inaczej. Przebieg tego spotkania nie będzie miał wpływu na to, co będzie się działo w czwartkowym meczu ze Sjarnan. Wiemy, o co gramy w europejskich pucharach i zakończymy ten mecz zwycięsko - mówił w Lech TV po przegranym meczu z Wisłą Kraków obrońca Lecha Poznań, Hubert Wołąkiewicz.
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:3 (0:2)
Bramki: Hubert Wołąkiewicz (59. minuta - rzut karny), Barry Douglas (83. minuta - strzał z rzutu wolnego) - Łukasz Garguła (17. i 28. minuta), Wilde Guerrier (87. minuta)
Żółte kartki: Maciej Wilusz - Michał Buchalik, Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki
Sędzia: Rafał Raczkowski
Widzów: 16264
Lech Poznań: Jasmin Burić - Hubert Wołąkiewicz, Paulus Arajuuri (68. Marcin Kamiński), Maciej Wilusz, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Darko Jevtić - Gergo Lovrencsics (46. Dawid Kownacki), Kasper Hamalainen, Muhamed Keita - Łukasz Teodorczyk (46. Szymon Pawłowski).
Wisła Kraków: Michał Buchalik - Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Dariusz Dudka, Maciej Sadlok - Alan Uryga, Rafał Boguski - Maciej Jankowski, Semir Stilić (90. Tomasz Zając), Łukasz Garguła - Paweł Brożek (77. Wilde Guerrier).