Starołęcka: znowu skradziono kratki ze studzienek kanalizacyjnych
Na odcinku ulicy Starołęckiej pomiędzy rondem Starołęka i pętlą tramwajową ponownie uaktywnił się złodziej. Zniknęły stąd kratki ze studzienek kanalizacyjnych. Sprawę zgłosiliśmy w ZDM i dziury już zostały zabezpieczone.
O braku kratek zabezpieczających studzienki na ulicy Starołęckiej poinformował nas czytelnik. - Dzisiaj około 6:30 jadąc ulicą Starołęcką od ronda w kierunku pętli zauważyłem brak kilku studzienek kanalizacyjnych. Dzwoniłem do ZDM-u, ale nikt nie odbiera - napisał.
O braku kratek zabezpieczających studzienki poinformowaliśmy już Zarząd Dróg Miejskich. Apelujemy o ostrożność do kierowców - zabezpieczenie otworów po kratkach może potrwać. Tym bardziej trzeba tu uważać.
Niestety nie jest to pierwszy przypadek kradzieży kratek na ulicy Starołęckiej. O takim samym zdarzeniu pisaliśmy w kwietniu tego roku. Wówczas, po uzupełnieniu braków przez Zarząd Dróg Miejskich... tego samego dnia kratki ponownie zniknęły. Tego typu kradzieży w mieście jest więcej.
- Prosimy mieszkańców o zwracanie uwagi na osoby, które zachowują się podejrzanie w pobliżu elementów infrastruktury kanalizacyjnej. Często ubrane są w stroje sugerujące, że pracują w służbach miejskich lub firmach pracujących na zlecenie np. Zarządu Dróg Miejskich. W takich przypadkach prosimy o natychmiastowe wezwanie policji lub straży miejskiej. Prosimy o zanotowanie numerów rejestracyjnych samochodów, którymi poruszają się podejrzani, wykonanie fotografii na przykład telefonem komórkowym - tłumaczył w kwietniu ZDM. Apel wciąż pozostaje aktualny.
Nowa kratka oraz jej montaż kosztują łącznie 400 złotych. Koszty nie są tutaj jednak jedynym problemem. Brak kratek oraz włazów stanowi poważne zagrożenie dla kierowców oraz pieszych.
AKTUALIZACJA
Jak informuje Dorota Wesołowska z ZDM - już w godzinach porannych firma działająca na zlecenie ZDM zabezpieczyła studzienki kanalizacyjne betonowymi kratami. Można więc bezpiecznie poruszać się po ulicy.