Strzeszynek: parkują jak chcą, posypią się mandaty
W upalne dni, szczególnie weekendowe, w rejonie kąpieliska nad Jeziorem Strzeszyńskim występuje parkingowy chaos. Kierowcy parkują tu jak chcą, często niezgodnie z przepisami. Policja zapowiada, że będą tu wystawiane mandaty.
Już w połowie czerwca pisaliśmy o problemie parkowaniem w rejonie kąpieliska nad Jeziorem Strzeszyńskim. Parkingowy chaos można tu było zaobserwować w sobotę i niedzielę, gdy termometry wskazywały prawidziwe letnie temperatury. - Wszystko pozastawiane - mówi Brunon, kierowca.
Auta parkują wzdłuż ruchliwej ulicy Koszalińskiej zmuszając pieszych do chodzenia po jezdni. Policjanci zapowiadają tu wzmożone działania. - My nie jesteśmy instytucją, która przymyka oko - mówi Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki. - Obowiązkiem każdego kierowcy jest egzekwowanie prawa, a naszym obowiązkiem jest egzekwowanie tego prawa. Każdy z nas ma obowiązek zaparkować zgodnie z przepisami - dodaje.
Zdaniem kierowców, mandaty problemu nie rozwiążą. - Przydałoby się tutaj jakoś te parkingi zorganizować inaczej - mówi Agnieszka, kierowca. - W większości ludzie nielegalnie tutaj stoją - dodaje. Józef Klimczewski przyznaje, że funkcjonariusze również dopominają się o zwiększenie w tym rejonie liczby legalnych miejsc parkingowych.
Już w czerwcu wprowadzono dodatkowe autobusy komunikacji miejskiej, które kursują na Strzeszyn. Być może dzięki nim więcej osób zdecyduje się wybrać nad jezioro nie swoim autem, a autobusem.
Najpopularniejsze komentarze