Wojewoda zamknął INEA Stadion
Wojewoda wielkopolski Piotr Florek podjął decyzję o zamknięciu trybun na całym INEA Stadionie podczas meczu Lecha Poznań z Piastem Gliwice, który odbędzie się 20 lipca. To wynik odpalenia rac przez kibiców podczas majowego meczu Kolejorza z Ruchem Chorzów.
Podczas meczu Lech Poznań - Ruch Chorzów, który odbył się pod koniec maja na INEA Stadionie, kibice przebywający w tak zwanym kotle podczas prezentowania oprawy odpalili zakazane przez prawo race.
Już następnego dnia po meczu, 29 maja, informowaliśmy, że z wnioskiem o zamknięcie stadionu dla kibiców wystąpiła do wojewody wielkopolskiego policja. - Po meczu Lecha Poznań z Ruchem Chorzów funkcjonariusze policji negatywnie ocenili poziom bezpieczeństwa na stadionie i wystąpiliśmy z wnioskiem do wojewody wielkopolskiego o zamknięcie obiektu na jeden mecz. Decyzja należy do wojewody - mówiła wówczas Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Dziś ogłoszono, że wojewoda wielkopolski, Piotr Florek, zdecydował się zamknąć całe trybuny INEA Stadionu podczas meczu Lecha Poznań z Piastem Gliwice. Spotkanie odbędzie się 20 lipca o godzinie 15.30 przy Bułgarskiej. - Wojewoda przyznał, że zdecydował się na zamknięcie całego stadionu, ponieważ jak zamykał tylko kocioł, kibice z kotła przechodzili na inne trybuny - relacjonuje Mateusz Borys z Telewizji WTK.
Już dziś wojewoda zapewnił, że jeśli na kolejnych meczach pojawiać się będą race na trybunach, za każdym razem zamykany dla kibiców będzie cały stadion, a nie tylko kocioł.