Pięć pytań do Huberta Wołąkiewicza
- Chcemy pojechać do Warszawy i pokonać Legię Warszawa, aby popsuć im naszym zwycięstwem zakończenie sezonu - mówi obrońca Lecha Poznań, Hubert Wołąkiewicza.
Jak gra się panu na stoperze z Paulusem Arajuurim?
W meczu z Pogonią Szczecin zagrałem z Paulusem pierwszy raz na środku obrony i można powiedzieć, że wywiązaliśmy się dobrze ze sowich zadań. Nie straciliśmy bramki, zagraliśmy na zero z tyłu jako linia defensywna, to trzeba zapisać na plus.
Myślicie już o europejskich pucharach?
Na razie mamy jeszcze dwa spotkania, które trzeba wygrać. Takie mamy założenia. W środowym meczu chcemy godnie się pożegnać z naszymi kibicami, gdyż zasługują na to za doping w każdym meczu. Chcemy jeszcze wygrać dla nich ostatni mecz w Warszawie z Legią i dodatkowo popsuć im zakończenie sezonu.
Mecz z Pogonią Szczecin zakończyłeś w 68. minucie. Jak z Twoim zdrowiem?
W trakcie tygodnia miałem zbite żebra i w meczu z Pogonią ponownie dostałem w żebra. Poczułem ogromny ból. Myślę, że na mecz z Ruchem będę do dyspozycji trenera.
Przyjście do Lecha Poznań obrońcy Macieja Wilusza wzmocni konkurencję o miejsce w podstawowej jedenastce?
Konkurencja jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Każdy będzie dawał z siebie jeszcze więcej.
Czy miał pan już styczność z Maciejem Wiluszem?
Chyba zagraliśmy przeciwko sobie w meczu Lecha z Bełchatowem, który przegraliśmy 0:1... Musimy się jak najszybciej poznać, gdyż liga startuje już w połowie lipca. bo wiemy. Musi być pomiędzy nami zrozumienie oraz zgranie.