Poznań: będą zmiany na targowiskach
Być może już w przyszłym roku zmienią się targowiska na rynkach Bernardyńskim, Jeżyckim i Łazarskim. Pojawiły się także głosy o możliwości przeniesienia Targowiska Bema w inną lokalizację. Czy rzeczywiście kupców czeka przeprowadzka?
Od lat mówi się o konieczności wyremontowania placów, na których odbywa się handel i będzie to pierwszy krok tę stronę. - Wydział Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta przeprowadził konkurs na koncepcję zagospodarowania trzech placów - Rynku Bernardyńskiego, Rynku Łazarskiego i Rynku Jeżyckiego. W tej chwili opracowuję wyniki prac, które zgłosili studenci Politechniki Poznańskiej i na tej podstawie będziemy opracowywać dokumentację projektowo-techniczną dla szczegółowych rozwiązań - mówi Krzysztof Janowski, prezes spółki Targowiska.
- Zmiany będą dotyczyły wymiany nawierzchni i wymiany stoisk handlowych na tych targowiskach. Będą widoczne najwcześniej w 2015 roku - dodaje. Choć trudno powiedzieć ile osób korzysta z poznańskich targowisk, cieszą się one popularnością. Szukamy tu świeżych produktów dobrej jakości, których nie można kupić w supermarketach. - Trudno powiedzieć ile osób robi zakupy na rynkach, nie robimy analizy osób kupujących. Mogę jednak powiedzieć, że liczba osób handlujących jest stabilna - zaznacza.
Od lat mówi się o przeprowadzeniu zmian na Targowisku Bema na Wildzie. Wielu poznaniaków robi tu zakupy, ale spora rzesza mieszkańców uważa, że powinno się dla tego targowiska znaleźć inną lokalizację. Pojawiły się nawet głosy, że być może spółka Targowiska będzie chciała te hale zlikwidować. - Nie ma planów, by zlikwidować targowisko przy Dolnej Wildzie - zapewnia Janowski. - Spółka prowadzi natomiast konsultacje społeczne w sprawie wybudowania hali targowej obok targowiska na Świcie - kończy.
O planach związanych z budową nowej hali targowej na Świcie pisaliśmy już jesienią ubiegłego roku. Miałaby powstać najpóźniej za cztery lata.