17-latek wywołał 87 alarmów bombowych. W ministerstwach i prokuraturach
17-letni mieszkaniec Kalisza odpowie za wywołanie 87 alarmów bombowych w ministerstwach, prokuraturach, komendach policji i innych urzędach na terenie kraju. W nocy z 16 na 17 listopada wysyłał do tych instytucji maile z informacją o podłożeniu w obiektach ładunków wybuchowych. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
We wtorek policjanci Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 17-letniego mieszkańca Kalisza. Nastolatek przebywał w domu i był kompletnie zaskoczony akcją funkcjonariuszy. - W pokoju młodego mężczyzny funkcjonariusze znaleźli komputer, którym w nocy z 16 na 17 listopada posłużył się do rozesłania 87 wiadomości mail o podłożeniu ładunków wybuchowych. Adresatami było kilka ministerstw, 26 prokuratur, 26 komend policji oraz urzędy administracji państwowej. W części budynków przeprowadzono ewakuacje - wyjaśnia Dawid Marciniak z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Po otrzymaniu informacji o alarmach bombowych do akcji wkroczyli specjaliści od terroryzmu i cyberprzestępczości. - Nastolatek liczył na bezkarność korzystając z sieci internetowej Tor, która według obiegowych opinii jest w pełni anonimowa. Przeliczył się. Fachowa wiedza z zakresu informatyki pozwoliła policjantom ustalić tożsamość i adres cyberprzestępcy. Funkcjonariusze rozpracowali wszystkie jego zabezpieczenia i próby zacierania śladów - dodaje.
Nastolatek już usłyszał zarzuty zawiadomienia o zagrożeniu, które nie istnieje. Przyznał się do zarzucanych czynów. Grozi mu do 8 lat więzienia.