Smuda: w meczu z Lechem zawiodła środkowa linia
- Przy takiej aurze nie ma sensu grać, bo to nie ma nic wspólnego z piłką. W meczu z Lechem zawiodła środkowa linia - mówił po spotkaniu z Lechem Poznań trener Wisły Kraków, Franciszek Smuda.
- Przegraliśmy kolejne spotkanie wyjazdowe. Czeka nas naprawdę dużo pracy w przerwie zimowej, żeby poprawić wyniki z meczów wyjazdowych. Przegraliśmy cztery spotkania i to wszystkie na wyjazdach. Mogę mieć pretensje również do pogody. Przy takiej aurze nie ma sensu grać, bo to nie ma nic wspólnego z piłką. Rozegrałem jednak wiele spotkań ze śniegiem, również tutaj, jak na przykład pucharowy z Udinese
W meczu z Lechem przede wszystkim zawiodła środkowa linia, gdyż to piłkarze, którzy lubią grać w piłkę. Na takim terenie jak dziś trudno im było grać. Nie ma tematu transferu piłkarzy Lech do Wisły. Jeśli nas będzie stać na zakup jakiegoś zawodnika to będzimy to robili. Wszyscy wiemy, że Wisła musi być wzmocniona. Zostało nam jeszcze jedno spotkanie w Krakowie z Pogonią Szczecin, musimy włożyć bardzo dużo sił w ten mecz, aby zdobyć trzy punkty - mówił po spotkaniu z Lechem Poznań trener Wisły Kraków, Franciszek Smuda.
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:0 (0:0)
Bramki: Luis Henriquez (56. minuta), Gergo Lovrencsics (82. minuta)
Żółte kartki: Barry Douglas, Łukasz Trałka, Bartosz Ślusarski, Mateusz Możdżeń - Łukasz Garguła, Gordan Bunoza, Łukasz Burliga
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)
Widzów: 10432
Lech: Maciej Gostomski - Mateusz Możdżeń, Manuel Arboleda, Barry Douglas, Luis Henriquez - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Szymon Pawłowski (89. Michał Jakóbowski), Kasper Hamalainen (83. Dawid Kownacki), Gergo Lovrencsics - Łukasz Teodorczyk (46. Bartosz Ślusarski).
Wisła: Michał Miśkiewicz - Łukasz Burliga, Marko Jovanović, Arkadiusz Głowacki, Gordan Bunoza - Ostoja Stjepanović (74. Piotr Brożek) - Rafał Boguski, Michał Chrapek (59. Sarki), Łukasz Garguła, Wilde Guerrier (79. Patryk Małecki) - Paweł Brożek.