Kierowcy nie potrafią jeździć po strefie Tempo 30?
Strefa uspokojonego ruchu działa w centrum Poznania od kwietnia. Okazuje się jednak, że nie wszyscy kierowcy przyzwyczaili się do wprowadzonych zmian.
Wraz z wprowadzeniem strefy Tempo 30 w centrum miasta pojawiły się m.in. podniesione skrzyżowania oraz kontrapasy. To zmiany na dobre twierdzą osiedlowi radni. Dzięki strefie piesi i rowerzyści mogą wygodniej poruszać się po Starym Mieście - Jeśli rowerzysta chciał wjechać w ulicę jednokierunkową pod prąd to musiał zejść z tego roweru i przeprowadzić rower, a najczęściej kończyło się to tak, że rowerzysta jechał po chodniku - mówi Jan Zujewicz, osiedlowy radny.
Okazuje się jednak, że z poruszaniem się po strefie problem mają kierowcy samochodów - Odkąd wprowadzono skrzyżowania równorzędne Młyńska/Nowowiejskiego, a szczególnie Działyńskich/Libelta dochodzi do wymuszenia pierwszeństwa. Co rano walczę z kierowcami, którzy jeżdżąc na pamięć stwarzają zagrożenie - pisze czytelniczka Magda.
Problem znany jest poznańskiej drogówce - Bardzo duża ilość kierowców nie zwraca uwagi, że zmieniono oznakowanie. To jest największy problem, a jeżeli zmieniono lub nie ma oznakowania to nadrzędna jest zasada prawej strony - mówi Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.
Najpopularniejsze komentarze