Reklama
Reklama

Wołąkiewicz 40 minut grał ze złamaną szczęką

fot. Michał Nadolski
fot. Michał Nadolski

Hubert Wołąkiewicz z Lecha Poznań przez prawie całą pierwszą połowę meczu z Ruchem Chorzów grał ze złamaną szczęką.

- Najbardziej smutną informacją po meczu z Ruchem jest fakt, że Hubert Wołąkiewicz ma złamaną szczękę. Wielka chwałą mu i podziękowania, że dograł do końca pierwszej połowy. Szczęka jest złamana poważnie. Pomimo zwycięstwa jest we mnie smutek, gdyż jest to chłopak oddany drużynie. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze - mówił po spotkaniu trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak. Wołąkiewicz złamał szczękę już w 3. minucie gdy próbował powstrzymać jednego z piłkarzy Ruchu.

W drugiej połowie Wołąkiewicza zastąpił Daylon Claasen, a trener Rumak zmienił ustawienie linii obrony. Aktualnie nie wiadomo jak długo potrwa leczenie obrońcy, ale złamanie jest poważne. Trener Rumak na pomeczowej konferencji prasowej mówił, że lukę w obronie może wypełnić wracający do formy Tomasz Kędziora lub Manuel Arboleda. Nie wyklucza również wsparcia z zespołu rezerw.

Lech Poznań - Ruch Chorzów 4:2 (1:1)

Bramki: Łukasz Teodorczyk (8. minuta), Rafał Murawski (78. minuta), Gergo Lovrencsics (83. minuta), Daylon Claasen (93. minuta) - Grzegorz Kuświk (37. i 59. minuta)
Żółta kartka: Łukasz Tymiński (Ruch)
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 24336

Lech:
Maciej Gostomski - Hubert Wołąkiewicz (46. Daylon Claasen), Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Dimitrije Injac (57. Rafał Murawski), Łukasz Trałka - Mateusz Możdżeń, Kasper Hamalainen, Gergo Lovrencsics - Łukasz Teodorczyk (82. Bartosz Ślusarski).

Ruch:
Michał Buchalik - Marek Szyndrowski, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel - Łukasz Surma, Łukasz Tymiński (74. Adrian Mrowiec) - Jakub Smektała, Filip Starzyński, Łukasz Janoszka - Grzegorz Kuświk (77. Maciej Jankowski).

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
1℃
Poziom opadów:
0.4 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
10.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro