17-letni stoper w Lechu Poznań
Obrońca Jan Bednarek z zespołu rezerw Lecha Poznań zadebiutował w poniedziałek w pierwszym zespole w spotkaniu ekstraklasy z Piastem Gliwice. 17-letni stoper zebrał po meczu pozytywne oceny.
Plaga kontuzji w zespole Lecha Poznań spowodowała, ze trener Mariusz Rumak na poniedziałkowe spotkanie z Piastem Gliwice zabrał czterech piłkarzy z zespołu rezerw. W tym gronie był 17-letni stoper Jan Bednarek, który jest liderem zespołu rezerw. - Jestem najmłodszy w zespole rezerw, ale staram się dyrygować zespołem, gdyż środkowy obrońca ma również takie zadania. Nie jestem cichą osobą. Staram się być głośny i motywować zespół do jak najlepszej gry. Celem drużyny jest awans do II ligi - mówił jeszcze przed wyjazdem do Gliwic utalentowany Jan Bednarek.
Wychowanek Sokoła Kleczew i etatowy reprezentanta młodzieżowych reprezentacji Polski w poniedziałkowy wieczór znalazł się w jedenastce Lecha Poznań na mecz 9. kolejki ekstraklasy z Piastem Gliwice. - Jeszcze w sobotę miałem grać w spotkaniu rezerw z Polonią Środa Wlkp., ale trener Patryk Kniat zdjął mnie z rozgrzewki i poinformował, że mam się szykować do wyjazdu do Gliwic. Wówczas jeszcze nie spodziewałem się, że zagram od pierwszej minuty. Bardzo pomogli mi starsi koledzy, którzy często mi podpowiadali. Cieszę się, że nie straciliśmy bramki. Takie spotkanie jest dla mnie niezwykle cenne. Po nim wiem, jakie popełniłem błędy i co muszę zmienić w swojej grze - mówi Bednarek.
Niewiele brakowało, a Bednarek w Gliwicach by nie zagrał, bo nie ma jeszcze dowodu osobistego. Dokument tożsamości jest niezbędny, więc do Gliwic przyjechali rodzice Jana i przywieźli mu paszport. - Otrzymaliśmy informację od kierownika drużyny i o godzinie 16:00 wyjechaliśmy z Kleczewa. W Gliwicach zameldowaliśmy się 15 minut po rozpoczęciu spotkania. Cieszymy się bardzo z jego debiutu i jesteśmy z niego bardzo dumni - relacjonuje ojciec Jana, Daniel Bednarek.