Szansa na dodatkowe zajęcia w przedszkolach
Płatne zajęcia dodatkowe mogą odbywać się w przedszkolach, ale po godzinach pracy. Zdaniem urzędników może to być nawet godzina czternasta.
Od 1 września w godzinach pracy przedszkola nie będzie żadnych płatnych zajęć. Sprawa budzi wiele kontrowersji, ale Wydział Oświaty twierdzi, że znalazło rozwiązanie problemu. Rodzice mieliby ustalić między sobą jedną godzinę, do której dzieci przebywają w przedszkolu. Potem przejmowałaby je prywatna firma, której przedszkole wydzierżawi salę na zajęcia dodatkowe.
Radni PiS twierdzą, że pomysłu Wydziały Oświaty nie da się zrealizować - Trudno będzie zrobić tak, żeby o określonej godzinie rozpoczynały się wszystkie dodatkowe zajęcia w przedszkolu. Trzeba pamiętać, że osoby prowadzące takie zajęcia, krążą po różnych przedszkolach - mówi Przemysław Alexandrowicz, radny PiS. Inne zdanie mają radni PO - No jest to na pewno atrakcyjna furtka w tej ustawie nowej. Rodzice do tej pory i tak płacili za dodatkowe zajęcia, a więc umożliwienie im opłacania takich zajęć jest krokiem w dobrym kierunku - mówi Tomasz Lipiński, radny PO.
Rodzice przede wszystkim wątpią w sens ograniczania dodatkowych zajęć w przedszkolach - Nie jest to dobry pomysł bo wielokrotnie te dodatkowe zajęcia to była jedyna rzecz, którą dzieci mogły popołudniami w przedszkolu realizować - mówi Łukasz Kobiela, rodzic. Na najbliższym posiedzeniu radni z Komisji Oświaty będą rozmawiali o pomyśle finansowania dodatkowych zajęć z pieniędzy miasta. Dziś z budżetu idą pieniądze m.in. na zajęcia z logopedii i religii.